Prokuratura oskarżyła Zbigniewa Ż. o to, że od bliżej nieustalonego dnia w 1972 roku do 9 października 2012 roku bez wymaganego prawem pozwolenia posiadał 34 naboje kalibru 5,6 mm "long rifle", stanowiące amunicję do broni palnej.
Był w formacji samoobrony
Jak ustalono, oskarżony należał do formacji samoobrony Ligi Obrony Kraju. Z racji przynależności do tej formacji brał udział w ćwiczeniach strzeleckich. W bliżej nieokreślonym dniu w 1972 roku Zbigniew Ż. nabył naboje kalibru 5,6 mm "long rifle", których używał w czasie ćwiczeń strzeleckich. Zdecydowaną ich większość zużył podczas zajęć szkoleniowych. 34 naboje zabrał jednak ze sobą do domu. Przechowywał je w skrzynce narzędziowej.
Zobacz także: Trotyl, amunicja, granaty. W domu 55-latka z Rypina policja znalazła broń i materiały wybuchowe
Zezwolenie było konieczne
Dziewiątego października 2012 roku funkcjonariusze CBŚ we Włocławku przeszukali mieszkanie Zbigniewa Ż. I znaleźli 34 sztuki amunicji, którą następnie poddano szczegółowym badaniom. Oskarżony nie miał wymaganego prawem pozwolenia na posiadanie broni i amunicji. Tymczasem biegły z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji w Warszawie uznał, że przekazane naboje stanowią amunicję do broni palnej, na posiadanie której wymagane jest zezwolenie.
To była pamiątka z przeszłości
Zbigniew Ż. przyznał się do posiadania znalezionej u niego amunicji wyjaśniając, że traktował ją jako pamiątkę po wcześniejszej działalności w formacji samoobrony.
Prokurator złożył wniosek o wydanie wobec Zbigniewa Ż. wyroku skazującego, bez przeprowadzenia rozprawy i orzeczenie uzgodnionej z oskarżonym kary. Kodeks karny za posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej lub amunicji przewiduje karę pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu.