Kup Gazetę Pomorską przez sms
Kup Gazetę Pomorską przez sms
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
Informacja o planowanej sprzedaży została przekazana radzie osiedla, ale nigdy nie ujawniono jej na forum.
- Byłem w tym czasie na zwolnieniu lekarskim. Zawinił jeden z członków rady, który odłożył pismo ad acta - mówi Ryszard Strzelecki, przewodniczący Rady Osiedla Leśnego.
Mieszkańcy o zakusach na skwer dowiedzieli się pocztą pantoflową. Niestety - radni miejscy zdążyli już, podczas głosowania na sesji, zezwolić na sprzedaż. Mimo to, ludzie z Leśnego nie poddają się. Powstała grupa inicjatywna, która zebrała ponad tysiąc podpisów przeciwko planom ratusza i organizuje protest w sobotę o godzinie 10 przed sklepem Polo, obok klubu POW.
- Nieważne jakie były powody, sprzedaży nie konsultowano z mieszkańcami i radą osiedla, która nie przekazała swojej opinii w tej sprawie do urzędu - tłumaczy Piotr Warliński, jeden z organizatorów pikiety na skwerze. - Nie zgadzamy się, żeby pozbawiano nas miejsca, gdzie spacerujemy i odpoczywamy. Osiedle Leśne nie może stać się kolejnym betonowym blokowiskiem, bo straci swój urok i charakter - dodaje Warliński.
Na szczęście decyzja rajców nie jest ostateczna.
- Wszystko można jeszcze odkręcić. Chciałbym, żeby sprawa sprzedaży stanęła ponownie na radzie - mówi Piotr Król z PiS.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że znalazła się już firma, która kupi skwer i wybuduje obok klubu POW ośmiokondygnacyjny apartamentowiec. Zdaniem Roberta Łucki, dyrektora wydziału administracji budowlanej ratusza, nawet taki budynek nie będzie naruszał wizji architektonicznej osiedla.
- Blaszak i POW nie należą do pereł architektury. Nowa budowla byłaby dopełnieniem urbanistyki tego miejsca. Nie zasłaniałaby przecież widoczności. Park tuż obok nie zostałby przecież naruszony - twierdzi Robert Łucka.
Udostępnij