
Z przyczepy zostało jedynie podwozie
(fot. PSP w Aleksandrowie Kujawskim)
Do pożaru doszło we wsi Włoszyca (gm. Waganiec). Około godziny 2.00 w nocy, strażacy zostali wezwani do niewielkiego pożaru drewnianego budynku. Do akcji wkroczyli druhowie ze Zbrachlina i zawodowcy z Ciechocinka. Jak się okazało na miejscu, była to przyczepa campingowa postawiona na działce. - Po dojeździe strażacy zastali pożar sporego obiektu ustawionego obok budynku sklepu wiejskiego - powiedział Dariusz Nędzusiak z PSP w Aleksandrowie Kujawskim. - Pożar w zaawansowanej fazie rozwoju obejmował już cały obiekt.
Po ugaszeniu pożaru strażacy znaleźli w środku częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny.
Policja nie zna jeszcze tożsamości denata. Prokurator polecił zabezpieczyć zwłoki do sekcji.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzną może być 53-letni właściciel działki, który nabył ją rok temu. W planach miał remont postawionego na działce sklepu i otworzenie tam działalności. Mężczyzna w przyczepie mieszkał sam.
- Jest to kolejne zdarzenie w sezonie zimowym w obiektach o charakterze tymczasowych miejsc zamieszkania. Przyczepy, baraki, szałasy, altany i inne obiekty adaptowane na potrzeby mieszkalne, czy tylko noclegowe najczęściej wykonane są z materiałów palnych - dodał strażak. - Często posiadają tylko prowizoryczne instalacje grzewcze, elektryczne i wentylacyjne. Ludzie mieszkają w nich z konieczności lub wyboru. Jednak tragiczna statystyka powinna skłaniać do refleksji i szukania sposobów zapobiegania nieszczęściom.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Wiadomości z Aleksandrowi Kujawskiego
Czytaj e-wydanie »