
Do wypadku doszło około godziny 14 na drodze krajowej nr 25 w podbydgoskim Stryszku. Na miejscu jest jeszcze policja i ustala przyczyny zdarzenia.
Cierpliwość setek kierowców, którzy dojeżdżali do miejsca wypadku, była wystawiona na ciężką próbę. Przez sześć godzin pas ruchu wiodący w kierunku Bydgoszczy był zablokowany. Ruchem kierowali policjanci. - Trzeba było najpierw zapewnić bezpieczeństwo kierowcom, którzy jechali w stronę miasta - mówi Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - To znaczy, usunąć z powierzchni jezdni granulat i przede wszystkim - ciężarówkę, która leżała na poboczu drogi.
Utrudnienia skończyły się dopiero po godzinie 20.
Dziękujemy internaucie Tomkowi Gapińskiemu za przesłanie zdjęć.