W święta lepiej uważać - na chuliganów, włamywaczy i... lanie wodą

Mundurowi uczulają, by w czasie świątecznego zabiegania, gdy mamy wiele spraw do załatwienia, nie popełniać błędów, przez które możemy stać sie ofiarami kradzieży.

Biegając po mieście musimy uważać na kieszonkowców. Policjanci radzą, by rzeczy wartościowych i portfela nie nosić w reklamówkach, bo łatwo je rozciąć. Płacąc za zakupy, lepiej nie pokazywać zawartości portfela, który powinniśmi nosić przy sobie, zamiast np. w tylnej kieszeni spodni lub w bocznych kieszeniach marynarki.

Wyjeżdżąjąc z domu trzeba pamiętać, by zabezpieczyć go przed włamaniem. Warto o swoim wyjeździe powiadamiać sąsiadów, jeśli ci mogą mieć nasze mieszkanie "na oku". Policjanci zwracają także uwagę, że montując kraty na oknach musimy pamiętać, że ich kształt może ułatwić wejście na wyższe kondygnacje budynku.

Zobacz też: Zamki do drzwi: nowoczesne, bezpieczne i eleganckie rozwiązania

Jak co roku, w drugi dzień świąt na ulicach naszych miast będzie można spotkac wielu amatorów lania wodą. Policja apeluje o uwagę i zachowanie zdrowego rozsądku, bo entuzjaści obchodzenia śmingusa-dyngusa często niebezpiecznie wybiegają na jezdnie, rzucają w przejeżdżające pojazdy woreczkami napełnionymi wodą, narażając zarówno siebie jak i kierowców na niebezpieczeństwo

Przypominamy, iż w przypadku oblewania osób, które sobie tego nie życzą, pojazdów w ruchu itp. popełniamy wykroczenie. Osoba ponosi w związku z tym konsekwencje. Może to być ukaranie mandatem nawet do 500 zł lub wniosek o ukaranie do sądu.

- W przypadku, gdy w skutek celowego oblania doszło do zabrudzenia lub zniszczenia odzieży bądź uszkodzenia innego mienia, osoba pokrzywdzona może złożyć wniosek o ściganie sprawcy wykroczenia oraz żądać zwrotu kosztów związanych z poniesieniem strat materialnych - tłumaczy asp. sztab. Tomasz Trybuszewski z wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.