Dyrektorka prywatnej szkoły w Bydgoszczy opowiada: - We wrześniu bieżącego roku pracę u nas zaczęły dwie nowe nauczycielki. Zajęły miejsca dwóch starszych nauczycieli, którzy jeszcze w wakacje przeszli na emerytury. Obie kandydatki przyjęłam w toku prowadzonych odrębnych rekrutacji. Panie poznały się podczas apelu na rozpoczęciu roku szkolnego i wtedy też zaczęły trzymać się razem. Okazało się kilka tygodni potem, że razem odchodzą.
Podwójne wypowiedzenie
- Jedna nauczycielka złożyła wypowiedzenie w połowie listopada, druga tydzień po niej - kontynuuje rozmówczyni. - Pierwsza zrezygnowała z pracy u nas, ponieważ znalazła posadę w szkole publicznej. Parę dni później druga przeszła do tej samej szkoły, w jakiej od niedawna pracowała pierwsza pani. Tym samym zostaliśmy z dwoma wakatami, właśnie przed świętami Bożego Narodzenia. Faktycznie będzie święto, jeżeli znajdziemy nowe osoby jeszcze w tym roku. Obie panie uczyły języków obcych, chociaż różnych, ale ogólnie jest deficyt, jeśli chodzi o tzw. językowców, zwłaszcza anglistów i germanistów. Nauczyciele matematyki i przedmiotów zawodowych są także na wagę złota.
Nowe dane z kuratorium. Ile ofert pracy dla nauczycieli jest dostępnych w Kujawsko-Pomorskiem?
Są szkoły w województwie kujawsko-pomorskim, które nawet po czterech nauczycieli przyjęłyby jeszcze w listopadzie. Zaraz minie trzeci miesiąc od rozpoczęcia nowego roku szkolnego, ale w wielu podstawówkach, liceach ogólnokształcących, technikach i branżówkach oraz przedszkolach z naszego terenu jest bez nowości. To znaczy: bez nauczycieli. Obecnie w bazie Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy jest 190 ofert pracy (stan na 25 listopada) dla nauczycieli z naszego regionu. To łącznie zarówno wakaty w placówkach publicznych, jak i niepublicznych. Dla porównania: na początku października 2024 roku w systemie widniało 230 propozycji zatrudnienia dla pedagogów z regionu, natomiast pod koniec wakacji było ich około 700.
Dyrektorzy szkół łatają kadrowe dziury. Jedni przydzielają, o ile fizycznie się da, nadgodziny (przy tablicy nie wolno pracować więcej niż 30 godzin tygodniowo, już łącznie z tymi nadgodzinami). Inni pozostałym swoim nauczycielom tak układają plany lekcji, że jedynie część klas ma dany przedmiot w zimowym semestrze, a następne klasy mają nadrobić zajęcia w semestrze letnim. Prowadzący szkoły wierzą bowiem, że do stycznia, najdalej lutego, czyli do początku nowego semestru, znajdą nauczycieli.
Podwyżki dla nauczycieli od 2025 roku. Czy to zmieni sytuację w edukacji?
Byłoby łatwiej skompletować stan kadrowy belfrów, gdyby siła podwyżek pensji zadziałała. Ona jednak raczej w tym roku szkolnym przyciągnie niewielu chętnych pracować w klasie. Podwyżki dla grona pedagogicznego się szykują, ale nie tak duże, jakie miały miejsce niespełna rok temu. Na początku 2024 roku pracownicy szkół i przedszkoli publicznych dostali podwyżki płac w wysokości nawet 33 procent, zależnie od stopnia nauczyciela. To było przykładowo 1300 złotych miesięcznie więcej na rękę do wypłaty. Wyższa kasa miała spowodować, że luki kadrowe w oświacie znikną. Efekt jest średni: nie ma już takiego ogromu wakatów w szkołach oraz przedszkolach, jaki panował w ostatnich kilku latach, ale do tego, żeby sytuacja była idealna, jeszcze daleko.
Związek Nauczycielstwa Polskiego od wiosny mówił o tym, że przyznane podwyżki dla nauczycieli to wciąż mało. Zdaniem związkowców, nauczyciele muszą dostać kolejne podwyżki pensji w 2025 roku i powinno to być co najmniej 15 procent więcej. Od stycznia zarobki wzrosną, ale o 5 procent. Tak zdecydował Sejm, który w ubiegłym tygodniu uchwalił ustawę okołobudżetową na rok 2025.
Poprawa na koncie mile widziana
Jest cień szansy na lepsze zarobki w szkolnictwie, chociaż nie wiadomo od kiedy. - Zawód nauczyciela nie może być opłacany niżej niż wynosi przeciętna płaca - powiedział premier Donald Tusk w zeszłym tygodniu podczas zjazdu delegatów ZNP. - Zobowiązuję się, że przyspieszymy prace nad projektem obywatelskim noweli Karty Nauczyciela. Nowela zakłada powiązanie zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
Jak wskazuje Główny Urząd Statystyczny, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w drugim kwartale 2024 roku wzrosło o 14,7 proc. rok do roku i wyniosło 8266,30 zł. Pracownikom branży edukacyjnej daleko do tego. Nauczyciel początkujący dostaje 4908 zł brutto podstawy, mianowany ma 5057 zł, dyplomowany - 5915 zł.
Jak aplikować na stanowisko nauczyciela? Wymagania i procedury rekrutacyjne
Oferty pracy dla nauczycieli są dostępne w internetowych bazach poszczególnych kuratoriów oświaty (dla danego województwa) i w zakładkach BIP poszczególnych urzędów miast i gmin. Szkoły niepubliczne rządzą się swoimi prawami, ale kryteria naboru są zbliżone do tych, obowiązujących w placówkach państwowych. Wykształcenie wyższe kierunkowe, przygotowanie pedagogiczne, niekaralność (będzie potrzebne zaświadczenie o niekaralności) to podstawa w przypadku kandydata ubiegającego się o pracę w szkole bądź przedszkolu. O ile taki kandydat, zamierzający pracować w szkole niepublicznej, może aplikować online, o tyle ten, kto chce złożyć dokumenty w szkole publicznej, ten musi zrobić to osobiście, ewentualnie wysłać tradycyjną pocztą. To niemal reguła. Zazwyczaj wybór kandydata następuje po pierwszej (jedynej) rozmowie kwalifikacyjnej, która odbywa się w szkole.
