https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu bohaterski kierowca autobusu zatrzymał bandytę

mc
Kierowca zatrzymał autobus, wyskoczył z niego i pobiegł za bandytami. Zatrzymał jednego z nich i obezwładnił go do przyjazdu policji.
Kierowca zatrzymał autobus, wyskoczył z niego i pobiegł za bandytami. Zatrzymał jednego z nich i obezwładnił go do przyjazdu policji. Lech Kamiński/Archiwum
23-latek z Torunia został napadnięty przez czterech sprawców i pobity. Bili dwaj z bandytów, dwaj pozostali prawdopodobnie asystowali. Jednego z agresorów zatrzymał kierowca autobusu MZK, który właśnie przejeżdżał w kierunku Placu Rapackiego.

Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem krótko po godzinie 6 w Toruniu. Z lokalu na Starym Mieście wyszedł 23-latek. Klient szedł w towarzystwie czterech innych mężczyzn. Ci w pewnym momencie zażądali, żeby dał im swój telefon komórkowy.

- Ponieważ 23-latek odmówił, został zaatakowany przez drugiego z nich - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Gdy upadł, sprawcy zabrali mu portfel i telefon komórkowy.

To zajście obserwowali pracownicy pobliskiego hotelu. Natychmiast zawiadomili policję. W tym czasie napadnięty mężczyzna już szedł za swoimi oprawcami i prosił ich, żeby oddali mu skradzione rzeczy. Został ponownie pobity.

Przypadkowym świadkiem tej sytuacji okazał się kierowca przejeżdżającego akurat w pobliżu autobusu. Jechał od strony ulicy Armii Krajowej w kierunku Placu Rapackiego.

Przeczytaj także: Kontroler biletów z Bydgoszczy wybiegł z tramwaju i pomógł rannej dziewczynie
- Kierowca zatrzymał autobus i wysiadł z niego - dodaje Dąbrowska. - Podążył z pomocą pokrzywdzonemu. Wtedy sprawca rzucił się do ucieczki w kierunku toruńskiej dzielnicy Podgórz. Dołączyli do niego trzej pozostali. Kierowca autobusu podbiegł do pobitego. Poprosił kolejnych kierowców o pomoc. Wówczas nadjechał nieoznakowany radiowóz ruchu drogowego.

36- letni kierowca MZK wsiadł z policjantami do radiowozu i udali się w pościg. Funkcjonariusze zagrodzili drogę ucieczki trzem mężczyznom. - Świadek ujął 20- latka, który bił na moście swoją ofiarę - opowiada Dąbrowska. - Policjanci zatrzymali pozostałych dwóch. W tym czasie nadjechał patrol z Komisariatu Policji Toruń Podgórz, który miał już w radiowozie czwartego zatrzymanego. Ofiara zdarzenia trafiła do jednego z miejscowych szpitali.

Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Kryminalni ustalili już który z bandytów napadli na 23-latka. Śledczy udowodnili, że to 20 i 22- letni mieszkańcy Inowrocławia. Zostali doprowadzeni do prokuratury. Może im grozić do 12 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krzychu

W Inowroclawiu To wiekszość takich idiotów mieszka !! takich to powinni do Ciezkich prac dac a nie jeszcze ich utrzymywac w wiezieniech !! 

N
Nyna

Oj ludzie gazeta koloryzuje ;)

k
kuta bez s

Zastrzelić ich. Strzał w tył głowy!!! Nie są przystosowani do życia w społeczeństwie.  No ale w kraju katolickim trzeba umiłować swojego oprawcę. :ph34r: :ph34r: :ph34r:

J
JanKoll

i jak myślicie,  co im zrobią??? Niska szkodliwość czynu, zakwalifukują to na pół roku w zawieszeniu i na tym  się skończy. Prokuratura nie jest od rządania wyroków dla bandytów tylko od karania babć sprzedających marchewkę na ulicy :P

r
raki

Wielkie brawa dla kierowcy !!! Gdybyśmy tak wszyscy razem mieli cywilną odwagę przeciwstawiać się bandytom chociaż na ulicach i w środkach komunikacji to życie dla nas byłoby o wiele bezpieczniejsze.  

t
tomasz.

dobrze że są złapani ci sk. bo nie można tak robić że jak nie mam to kradnę i biję .

k
k

Niedorozwoje z Inowrocławia. Powini w Wiśle skończyć.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska