W dwóch salach wystawowych wyeksponowano obrazy olejne, akwarele, drzeworyty, fotografie i ceramikę. Jest sporo dokumentów dotyczących działalności artystycznej Urbanowskiego, życia osobistego i rodzinnego oraz świadectwa tragizmu okresu okupacji i śmierci artysty.
W otwarciu wystawy uczestniczyli członkowie rodziny zapomnianego artysty, depozytariusze eksponatów, władze oraz liczni sympatycy i miłośnicy sztuki. Organizatorzy zadbali o wydanie okolicznościowej publikacji - katalogu. - Dobrze się stało, że po przeszło siedemdziesięciu latach od śmierci artysty udało się zgromadzić chociaż cząstkę tego, co w ciągu tak krótkiego życia (żył 31 lat) wniósł on nie tylko w nasze regionalne dziedzictwo kulturowe, ale również do kultury narodowej. Jego prace są w Muzeum Narodowym w Krakowie, w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą - podkreśliła na wystawie regionalistka Maria Ollick.
Otwarcia wystawy dokonała dr Eugenia Szatkowska, siostrzenica Zbigniewa Urbanowskiego, za inicjatywę przywrócenia pamięci o artyście w imieniu rodziny podziękowała Ewa Kaźmierska. Były wspomnienia. Przybliżono sylwetkę artysty w prezentacji multimedialnej, była część słowno-muzyczna i poczęstunek cocktailowy.
Retrospektywną, nietypową wystawę o charakterze dokumentu, zaskakującą bogactwem i wszechstronnością twórczości artysty przygotowywało Borowiackie Towarzystwo Kultury przy współudziale TOK. Nad realizacją projektu pracowało wiele osób, a pracami kierowały: Justyna Więckiewicz, plastyczka TOK i członkini Borowiackiego Towarzystwa Kultury oraz Maria Ollick, prezes towarzystwa. Projekt dofinansowany został grantem z konkursu "Tu mieszkam, tu zmieniam" ogłoszonego przez Bank Zachodni WBK oraz wsparciem gminy Tuchola w konkursie na zadanie publiczne.