https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W urzędach w powiecie lipnowskim wieje chłodem. Upały są do wytrzymania

Klimatyzacja w upalne dni ułatwia pracę przy obsłudze petentów.
Klimatyzacja w upalne dni ułatwia pracę przy obsłudze petentów. Piotr Jasiczek
Wiatraczek, pootwierane okna, łyk zimnej wody... Tak się ratujemy przed upałem. Ale nie wszyscy i nie wszędzie. Klimatyzacja w urzędach daje komfort.

W Urzędzie Miejskim w Lipnie jest pięć klimatyzowanych pomieszczeń, w tym sala ślubów. - Klimatyzatory umieszczono tam, gdzie panowały najwyższe temperatury z powodu nasłonecznienia - mówi Renata Gołębiewska, sekretarz miasta Lipno. W pozostałych pomieszczeniach ratusza w upalne dni można liczyć na ochłodę z wentylatorków. Urzędnicy dostają w najgorętsze dni wodę mineralną. - W tym roku nie mieliśmy przypadku skrócenia dnia pracy z powodu upałów, ale w latach poprzednich tak - mówi Renata Gołębiewska.

W Urzędzie Miasta i Gminy w Skępem klimatyzowane jest drugie, najgorętsze piętro. To dziesięć pomieszczeń. - Pracujący na innych piętrach mają w upalne dni wodę mineralną, są także wiatraczki elektryczne - mówi Zbigniew Małkiewicz, sekretarz miasta i gminy Skępe. W latach minionych, podczas wielkich upałów, zdarzały się sytuacje, gdy wcześniej rozpoczynano pracę i wcześniej ją kończono. Takiej potrzeby nie ma w Wielgiem. Przed trzema laty założono klimatyzację w urzędzie gminy. - Obecnie adaptujemy pomieszczenie na bibliotekę i ono także będzie klimatyzowane - mówi Tadeusz Wiewiórski, wójt gminy Wielgie. Woda mineralna jest dostępna dla urzędników, jak i - przede wszystkim - dla osób wykonujących zadania w ramach robót interwencyjnych i publicznych. One pracują na zewnątrz, gdzie przed słońcem nic nie uchroni. Podobnie uważa Krzysztof Dąbkowski, wójt gminy Tłuchowo. - Najgorzej w upały mają pracownicy gospodarczy. Pracujący na zewnątrz dostają wodę mineralną.

Tłuchowski urząd ma klimatyzację tylko w dwóch pomieszczeniach, w części zainstalowano także rolety zewnętrzne. - Natomiast od strony północnej budynku z temperaturą nie jest źle - twierdzi wójt. W Tłuchowie nie zdarzyło się, aby trzeba było skracać czas pracy.

- Klimatyzacja w upalne dni ułatwia pracę przy obsłudze petentów - mówi Krzysztof Baranowski, lipnowski starosta powiatowy. Dlatego klimatyzatory są we wszystkich budynkach starostwa - także w Powiatowym Urzędzie Pracy. Starosta przyznaje, że myśli o rozszerzeniu klimatyzacji w szpitalu w Lipnie.

Pospieszny do Kultury - odcinek 9.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klacz

Miłem dylemat czy zakłądać klimę w domu czy te wiatraki, ale upały są przez miesiąc w roku więc to się kompletnie nie opłaca.

p
pilon

Akurat jestem przykłademm tego że możńa dostać i też wolę wiatrak.

g
gosc

No i dobrze, niech się chłodzą. Z chłodnymi głowami pewnie lepiej pracują?

G
Gosc
Urzedy w powiecie lipnowskim moze i maja klimatyzacje ale nie kazde biuro
M
Malina
W dniu 11.08.2017 o 11:20, kalia napisał:

Kupiłam sobie wiatraczek za 40 zł w media exercie i się chłodze i jest mi dobrze i dzięki niemu mogę to jakoś znieść. Klima niby by się przydała, ale ja nie lubię bo of tego można nabawić się zapalenia ucha.

W urzędach chłodno bo mają dobre klimatyzacje.

A od klimy zapalenia ucha nie dostaniesz, prędzej już od wiatraczka. Tylko klima to dość drogi interes, w urzdach tak z groszem się nie liczą bo kupują nie za swoje.

k
kalia

Kupiłam sobie wiatraczek za 40 zł w media exercie i się chłodze i jest mi dobrze i dzięki niemu mogę to jakoś znieść. Klima niby by się przydała, ale ja nie lubię bo of tego można nabawić się zapalenia ucha.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska