W rozmowie z "Pomorską" przypomina on także, że w najnowszym numerze ratuszowego biuletynu zamieszczono wywiad z prezydentem Inowrocławia.
- Czytelnicy dowiadują się o tak zwanych gościach jednodniowych, którzy docierają do nas z Bydgoszczy, Torunia, Gniezna, Konina, Poznania, Włocławka oraz z okolicznych miasteczek powiatu. Na łamach informatora padają zapewnienia, iż atrakcji dla nikogo nie zabraknie, a w Parku Solankowym każdy znajdzie coś dla siebie, na wyciągnięcie ręki - streszcza Szeliga.
Bloger dodaje, że chciał skorzystać z atrakcji "na wyciągniecie ręki", czyli z Parku Linowego, ale ten, choć od kilkunastu dni trwają letnie wakacje, jest wciąż zamknięty.
- Na szczęście byłem tylko turystą z innego osiedla, a nie zamiejscowym gościem, który wraz z dziećmi przyjechał do Solanek na linową wspinaczkę - komentuje nasz czytelnik.
Dzieciaki rywalizowały w Parku Linowym w Inowrocławiu [zdjęcia]
Skontaktowaliśmy się ze Stowarzyszeniem Active Xtreme. Okazało się jednak, że już od grudnia ubiegłego roku Park Linowy nie jest pod jego opieką. Kazano nam zwrócić się do Ośrodka Sportu i Rekreacji.
OSiR uprzedził telefon w tej sprawie, przesyłając do redakcji oficjalne stanowisko.
Oto ono: "Ośrodek Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu informuje, że Park Linowy przy ul. Bocznej jest nieczynny z uwagi na konieczność przeprowadzenia napraw zapewniających bezpieczeństwo jego użytkowników. Obiekt oddany do użytku w 2009 roku wymaga przede wszystkim wymiany wyeksploatowanych i częściowo zniszczonych lin. W najbliższych dniach oceny skali usterek dokona specjalistyczna firma, która przeprowadzi również potrzebne naprawy".
Więcej informacji z Inowrocławia i okolic na:www.pomorska.pl/inowroclaw
