Gmina Łubianka była jedną z pierwszych w naszym regionie, która ogłosiła przetarg na wykonanie tej inwestycji. Szybko jednak się okazało, że wyłoniony zwycięzca może nie zdążyć z ukończeniem prac na czas. Głównym wykonawcą kompleksu sportowego jest firma Panorama II z Gdyni.
Trudne negocjacje
Prowadzi ona jednak wiele podobnych inwestycji w różnych zakątkach kraju.
Stąd miała ona problemy ze zmieszczeniem się w terminie.
Żądała nawet więcej pieniędzy niż 1,16 mln, zł, które dały jej wygraną w przetargu. Gmina zagroziła zerwaniem umowy. Ostatecznie strony doszły do porozumienia, prace rozpoczęły się pod koniec września i miały zakończyć w listopadzie.
- Teraz przesunęliśmy ten termin do wiosny, ponieważ części robót nie da się przeprowadzić w takich warunkach pogodowych - tłumaczy Jerzy Zająkała, wójt gminy Łubianka. - Mogłoby się to odbić na jakości kompleksu. Dziś jest wykonana podbudowa pod boiska, drogi wewnętrzne oraz ogrodzenie. Montowane są kontenery, w których mieścić się będzie zaplecze sportowe.
Brakuje nawierzchni
Pozostaje ułożenie sztucznej trawy oraz wylanie nawierzchni poliuretanowej. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku uda się zakończyć te prace.
Oprócz tego budowlańcy muszą zamontować oświetlenie. Gmina na własną rękę w okolicy kompleksu przygotowuje parkingi, będą się one mieścić przy ul. Ks. Groszkowskiego i drodze prowadzącej do szkoły w Warszewicach.
Wraz z oddaniem kompleksu pracę na obiekcie znajdzie trener.
- Byliśmy gotowi podpisać umowę z pracownikiem szkoły w Warszewicach, ale w związku z przedłużającymi się pracami rozmowy na razie zawiesiliśmy. Wraz z oddaniem obiektu do użytku, będzie on szkolił osoby ćwiczące na boiskach - mówi Jerzy Zająkała.
Brąchnowo poczeka
Gmina zamierza drugi Orlik budować w Brąchnowie, jednak nie jak zapowiadała wcześniej w przyszłym roku, ale w 2010.
- Powody są dwa - przedłużająca się budowa tego kompleksu oraz duży zakres inwestycyjny w przyszłorocznym budżecie - dodaje wójt Zająkała.