Samorządowcy przekonują, że będzie to jeden z najnowocześniejszych obiektów sportowo-rekreacyjnych w naszym regionie.
Bicze, odnowa i....
Najważniejszą częścią centrum ma być aquapark, z basenem olimpijskim i rekreacyjnym, w którym znajdą się m.in. bicze wodne i zjeżdżalnie.
W jeszcze innej części kąpieliska powstanie basen dla dzieci.
Oprócz tego w centrum pojawią się miejsca do rekreacji oraz odnowy biologicznej, powstanie kręgielnia, siłownia, sauny i jacuzzi.
Goście, którzy zdecydują się zostać w centrum na dłużej, będą mogli skorzystać z hotelu, który jednocześnie będzie w stanie pomieścić 60 osób. Kompleks wyposażony zostanie także w sale konferencyjne.
W otoczeniu obiektu będziemy mogli zrelaksować się na kortach tenisowych.
Do ogrzewania centrum wykorzystana zostanie energia odnawialna. Specjalne pompy cieplne wydobywać będą ciepło z wnętrza ziemi, zaś na dachu zamontowane zostaną baterie słoneczne. Są to dość drogie formy ogrzewania, jednak tanie w eksploatacji.
Jest już pozwolenie
Gmina ma już przygotowaną działkę o powierzchni 1,5 hektara, na której powstanie obiekt.
- Cała dokumentacja jest gotowa, otrzymaliśmy już pozwolenie na budowę - informuje Kazimierz Kaczmarek, wójt gminy Wielka Nieszawka. - Zgromadziliśmy też większość pieniędzy. Mamy 30 mln zł funduszy gminnych, 600 tys. euro przyznano nam w ramach unijnego Mechanizmu Norweskiego. W ciągu ostatnich lat wartość projektu wzrosła, dlatego liczymy, że Unia Europejska podejmie decyzję o zwiększeniu puli pieniędzy na ten cel. Potrzebujemy jeszcze około 15 mln zł.
Startujemy w różnych konkursach, na początku roku poznamy wyniki.
Niezależnie od rozstrzygnięć finansowych inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku.
Może kryzys pomoże
Samorząd musi jeszcze wyłonić realizatora inwestycji. Pierwsze konkursy na wybór wykonawcy zakończyły się fiaskiem. Gmina uważa, że zagraniczne konsorcja, które stanęły do przetargu, zdecydowanie zawyżyły koszty budowy kompleksu. Z tego powodu przetarg został unieważniony. Teraz ma być jednak inaczej.
- Mamy nadzieję, że kryzys ekonomiczny paradoksalnie pomoże nam w zbudowaniu centrum - mówi wójt Kaczmarek. - Wcześniej do przetargu stawały jedynie duże zagraniczne konsorcja. Liczę, że tym razem do międzynarodowego konkursu staną także lokalne firmy. W dobie kryzysu firmy za wygranie przetargu gotowe są zaproponować korzystne warunki finansowe. Przetarg najprawdopodobniej rozpiszemy w pierwszym kwartale przyszłego roku.
