Druhowie zaopiekowali się nim i mieli nadzieję, że ptak dojdzie do siebie. Niestety...
W niedzielę po godz. 20 strażacy interweniowali przy ul. Nadrzecznej w Wielkim Komorsku. Przed posesją prywatną siedział łabędź. - Najprawdopodobniej uderzył w linie energetyczne i spadł łamiąc sobie skrzydło i kończyny dolne. Po rozmowie telefonicznej z przedstawicielem zarządzania kryzysowego gminy Warlubie strażacy złapali ptaka w karton, zawieźli do ogrzewanej remizy OSP - mówi Marcin Klemański ze straży pożarnej w Świeciu. Druhowie z Wielkiego Komorska informują na swojej stronie, że dziś rano ptak o własnych siłach wyszedł ze skrzynki i dreptał przy remizie, jednak do ośrodka rehabilitacji zwierząt dzikich w Kobylarni dotarł martwy.