
W sobotę, 15 stycznia ok. g. 19 na trasie Toruń-Brodnica w Wielkim Pułkowie w powiecie wąbrzeskim doszło do zderzenia osobowej skody z łosiem. O zdarzeniu natychmiast poinformowani zostali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie. Jak ustalili funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce zdarzenia, 34-letnia kobieta na prostym odcinku drogi uderzyła w łosia, który wtargnął na jezdnię wprost przed jadący pojazd. Zwierzę zginęło na miejscu. Samochód osobowy natomiast wylądował ok. 200 metrów od drogi. Przy aucie funkcjonariusze zastali 34-letnią kobietę z dwójką małych dzieci w wieku 6 i 3 lata. Wszyscy w wyniku zdarzenia doznali obrażeń - mieli krwawiące rany na twarzy i głowie. Policjanci udzielili im pomocy przedmedycznej, a po przyjeździe na miejsce zdarzenia rannymi zajęli się medycy z Zespołu Ratownictwa Medycznego, którzy przetransportowali te osoby do szpitala. Po badaniach przeprowadzonych w szpitalu okazało się, że zarówno kobieta, jak i dzieci nie odniosły poważnych obrażeń.
Kierująca skodą 34-latka była trzeźwa.
- Bezpieczeństwo nasze i innych uczestników drogi w dużej mierze zależne jest od nas samych. Dlatego apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowywanie prędkości do warunków panujących na drodze, szczególnie po zmroku na nieznanych nam trasach
- mówi mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie.
Na miejscu, oprócz policji i medyków, pracowali także strażacy z dwóch zastępów Państwowej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie oraz z jednego zastępu Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurkocinie.
Strażacy i policjanci w miniony weekend prowadzili także wspólnie działania w piątek, 14 stycznia przy ul. Legionistów w Wąbrzeźnie, gdzie ok. g. 11 otwierali drzwi do mieszkania, w którym przebywała kobieta. Pani została przewieziona do szpitala, a cała akcja, na szczęście, zakończyła się pozytywnie. Natomiast w sobotę, 15 stycznia ok. g. 9.30 w Małych Radowiskach doszło do dachowania samochodu osobowego, którym podróżowała jedna osoba. Strażacy i policjanci także w sobotę, 15 stycznia ok. g. 10 próbowali także schwytać agresywnego psa, którego mieszkańcy zauważyli na swojej posesji w Wąbrzeźnie. Psa jednak nie udało się złapać.
Z kolei w poniedziałek, 17 stycznia przed g. 9 strażacy z jednego zastępu PSP w Wąbrzeźnie w Jaworzu usuwali powalone wskutek silnego wiatru drzewo, które blokowało drogę powiatową.
- Dzieci i młodzież z Wąbrzeźna przed wyjazdem na narty wysłuchała policjantów
- 19-latek z Wąbrzeźna dostał 2 tys. 500 zł mandatu. Przekroczył prędkość o 92 km/h!
- Młodzież z Wąbrzeźna pali papierosy przy blokach. Mieszkańcy mają tego dość
- 68-letni Władysław Zając z Wąbrzeźna przeżył, choć nie dawano mu szans. Trwa zbiórka