Wysiedli z pojazdu. Kompletnie ich zamurowało.
- Jak mój brat wyciągnął telefon komórkowy, ta kula zaczęła się do nas zbliżać. Szybko więc wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy uciekać. Nagle poraził nas potężny snop światła. Było tak jasno, że nic nie widzieliśmy - opowiadała dziewczyna. Chwilę potem zapadła ciemność. Światło jak szybko się pojawiało, tak szybko i znikło.
Relacji tej wysłuchał Bolek Kula, młody badacz ufo z Kunowa. Jej wypowiedź zarejestrował na kamerze wideo. Film poniżej...
- Ta relacja wydaje się być bardzo wiarygodna - wyznaje Bolek. Z nami dziewczyna nie chciała już rozmawiać.
Przypomnijmy, że latające kule świetlne pojawiają się w wielu relacjach osób odwiedzających te okolice. Dwa tygodnie temu widzieli je również uczestnicy Zlotu Miłośników Wylatowa.