
Firewalking, bo tak nazywa się ten sport, pokazali goście z Tarnobrzega, ale chwilę później każdy mógł przejść kilka metrów po tym "gorącym dywanie".

Zanim rozpoczął się bal morsa w jednej ze żnińskich restauracji, uczestnicy zlotu mogli przekonać się jak to jest chodzić po rozżarzonych węglach.

Wszystko rozpoczęło się w sobotę od zbierania deklaracji dawcy szpiku kostnego, oddawania krwi, pokazu ratownictwa Pałuckiego WOPR oraz od konkursów (między innymi ćwiczeń na ergowiosłach). Było można też wysłuchać wykładów na temat morsowania. Po południu przyszedł czas na spacer nordic walking, pokazy breakdance i walk karate, a Paulina Kluczyńska pokazała jak się tańczy zumbę.

Do wody w ciągu dwóch dni weszło 158 osób ze Żnina, Barcina, Janowca Wielkopolskiego, Tarnobrzega, Swarzędza, Włocławka, Margonina, Bydgoszczy, a także z klubu Witosław Zimowit.