1 z 10
Przewijaj galerię w dół

fot. Nadesłane Urząd Miasta
Chociaż ilość interwencji związanych z niszczeniem elementów małej architektury spada z roku na rok, nadal zdarzają się dewastacje ławek i pojemników na śmieci.
2 z 10

fot. Nadesłane Urząd Miasta
Najgorzej jest na Podzamczu. Na ataki chuliganów narażone są przede wszystkim ławki i kosze stojące w miejscach, które nie są objęte monitoringiem miejskim.
3 z 10

fot. Nadesłane Urząd Miasta
- Co prawda sytuacja poprawiła się. Co roku mamy mniej takich wybryków chuligańskich, ale niestety nadal się one zdarzają - mówi Anna Borowska, rzecznik prasowy wąbrzeskiego ratusza.
4 z 10

fot. Nadesłane Urząd Miasta
Do tej pory miasto ma do zapłacenia ponad 5 tys. zł za naprawę 25 koszy na śmieci i 2 tys. zł za deski do zniszczonych ławek. W stawkach tych nie są ujęte koszty robocizny i farby.