https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wąbrzeźno. Brak odpowiednich kwalifikacji zawodowych i nowych firm to główne przyczyny bezrobocia

(PA)
- Sytuacja na rynku pracy jest naprawdę trudna - przyznaje Wojciech Dombrowski
- Sytuacja na rynku pracy jest naprawdę trudna - przyznaje Wojciech Dombrowski arch.
- Większość zarejestrowanych to osoby, które skończyły tylko gimnazjum - mówi Wojciech Dombrowski, dyrektor pośredniaka. - Firmy takich ludzi nie szukają.

O tym, że problem braku zatrudnienia w Wąbrzeźnie jest bardzo poważny nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać. Dane są nieubłagalne i przerażające. W Powiatowym Urzędzie Pracy jest zarejestrowanych 2.921 tys. osób! Stopa bezrobocia na koniec lutego bieżącego roku sięgnęła 21,4 proc.

Młodzi zamiast pracować, siedzą na bezrobociu

Najwięcej, bo aż 886 bezrobotnych to młodzi mieszkańcy w wieku 25-34 lata, a 627 to jeszcze młodsi ludzie między 18 a 24 rokiem życia.

- Sytuacja na rynku pracy jest naprawdę trudna. Nie powstają nowe zakłady, a pracodawcy nie chcą zatrudniać niewykształconych pracowników - dodaje dyrektor Dombrowski.

Nie jest łatwo samemu zmierzyć się z takimi realiami. Dlatego pośredniak stara się wyciągać rękę do niepracujących, oferując im różne formy wsparcia. Wśród nich: staże, bezpłatne kursy podwyższające kwalifikacje zawodowe, dotacje na rozpoczęcie własnej działalności i refundacje kosztów doposażenia stanowisk.

Osiem osób błysnęło pomysłami

Z informacji jakie uzyskaliśmy od szefa urzędu pracy w Wąbrzeźnie, wynika że zabiegając o dotację na otwarcie własnej firmy nie warto myśleć o handlu, a lepiej skupić się na usługach. Dlaczego?

- Większość osób, które otrzymują dofinansowania z nastawieniem na sprzedaż konkretnych towarów, z trudem utrzymuje się na rynku. Zwykle po roku działalności zamykają interes - wyjaśnia dyrektor Dombrowski. - Jeśli przetrwają przez minimum 12 miesięcy, nie muszą oddawać pieniędzy z dotacji.
Żeby otrzymać "pożyczkę", maksymalnie 18 tys. zł, na rozkręcenie przedsiębiorstwa przyszły właściciel musi wykazać się przede wszystkim oryginalnym pomysłem. W pierwszej kolejności wsparcie jest udzielane bezrobotnym, którzy są zarejestrowani w Powiatowym Urzędzie Pracy dłużej niż rok, niepełnosprawnym albo osobom po 45 roku życia.

Od początku 2011 roku wąbrzeski "pośredniak" udzielił takiej pomocy 8 osobom, a dla 15 zrefundował koszty wyposażenia stanowisk pracy. Poza tym ponad setka ludzi została skierowana na półroczne staże.

Szkolenia dla opiekunek seniorów i spawaczy

W maju rozpocznie się również nabór na kurs dla opiekunek osób starszych. Przygotowano 10 miejsc. Szkolenie będzie trwało miesiąc. Panie poznają zasady pielęgnacji i opieki nad seniorami. Zajęcia praktyczne będą odbywały się m.in. w Domu Pomocy Społecznej i szpitalu. W czerwcu zaplanowano również szkolenie dla 10 panów, chcących pracować jako spawacze.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nonkonformista
Niestety nie mogę się zgodzić z P. Dąbrowskim w artykule. Jestem rodowitym mieszkańcem Wąbrzeźna. Ukończyłem LO w W-nie oraz studia zaocznie w Bydgoszczy (informatykę). Muszę niestety powiedzieć z przykrością, że z racji braku miejsc pracy dla informatyków w Wąbrzeźnie musiałem wyemigrować za pracą do Torunia. Cały czas obserwuję sytuację mojego rodzinnego miasta i widzę, że w sprawie poprawy rynku pracy nie robi się za wiele. Przeważnie powstaję prywatne jedno osobowe lub rodzinne 'firmy', które tnąc koszty na zatrudnieniu nie zatrudniają więcej osób. Dodatkowo wiele inwestycji było blokowanych (np. budowa TZMO, która wiele dała pobliskiemu Kowalewu-Pom). Ponadto warunki płacowe oferowane osobom z wykształceniem wyższym lub też nawet doświadczeniem kilkuletnim nie są satysfakcjonujące, a każdy chce żeby doceniono jego wkład w zdobywanie wiedzy po latach...

Wiele w tym temacie jest niejasnosci np.:

- ze musiales wyemigrowac za praca w Toruniu

Odp. Na kazdym forum zauwazysz, ze ci z wyzszym wyksztalceniem dobijaja tych z nizszym od nich - " a trzeba bylo sie uczyc' a " mogles studiowac" itd.
Te epitety mna wstrzasaja bo swiadcza o deb***izmie takich osob ktorzy uwazaja sie za intelekcje polska.
Ty studiowales i ukonczyles studia ale pamietaj o tym ze to nie jest jednoznaczne z zapewnieniem pracy.
Pomyliles pojecia.
Jak zawsze mawialem i mawiam - za komuny co drugi byl technikiem a teraz co drugi ma skonczone studia.

- nie musiales wyemigrowac za praca do Torunia

Odp. Rejestrujesz sie w Urzedzie Pracy i jest oferta - wiec przekwalifikuja cie na np. zbieracza zlomu na smietnisku komunalnym - byl taki przypadek, ze UP wyslal inzyniera do takiej roboty.
Czego sie dziwisz przeciez dostales robote - a wiec o to nie chodzi.
Za kogo ty sie masz ? Zastanow sie nad tym.
Nie tylko po zawodowce i technikum ludzie sa zmuszani do takich prac - choc oni sa lepsi w robocie jak te wyksztalciuchy po studiach.

- nie wiem czemu sie czepiasz prywatnych firm - one moga robic co chca - adekwetnie zaloz sobie jakas firme

- tez nie rozumiem dlaczego masz miec wyzsze zarobki z niby czego ?
osobiscie takiemu jak ty nie dalbym roboty a co dopiero zarobku - bo jestes takim glupiochamem
a
artix
Niestety nie mogę się zgodzić z P. Dąbrowskim w artykule. Jestem rodowitym mieszkańcem Wąbrzeźna. Ukończyłem LO w W-nie oraz studia zaocznie w Bydgoszczy (informatykę). Muszę niestety powiedzieć z przykrością, że z racji braku miejsc pracy dla informatyków w Wąbrzeźnie musiałem wyemigrować za pracą do Torunia. Cały czas obserwuję sytuację mojego rodzinnego miasta i widzę, że w sprawie poprawy rynku pracy nie robi się za wiele. Przeważnie powstaję prywatne jedno osobowe lub rodzinne 'firmy', które tnąc koszty na zatrudnieniu nie zatrudniają więcej osób. Dodatkowo wiele inwestycji było blokowanych (np. budowa TZMO, która wiele dała pobliskiemu Kowalewu-Pom). Ponadto warunki płacowe oferowane osobom z wykształceniem wyższym lub też nawet doświadczeniem kilkuletnim nie są satysfakcjonujące, a każdy chce żeby doceniono jego wkład w zdobywanie wiedzy po latach...

Informatyk to bardzo szerokie pojęcie. A jaka specjalizacja? ofert pracy dla informatyków - praca w domu tylko spotkania decyzyjne raz na jakiś czas w internecie - bez liku...
k
krzyzak
Niestety nie mogę się zgodzić z P. Dąbrowskim w artykule. Jestem rodowitym mieszkańcem Wąbrzeźna. Ukończyłem LO w W-nie oraz studia zaocznie w Bydgoszczy (informatykę). Muszę niestety powiedzieć z przykrością, że z racji braku miejsc pracy dla informatyków w Wąbrzeźnie musiałem wyemigrować za pracą do Torunia. Cały czas obserwuję sytuację mojego rodzinnego miasta i widzę, że w sprawie poprawy rynku pracy nie robi się za wiele. Przeważnie powstaję prywatne jedno osobowe lub rodzinne 'firmy', które tnąc koszty na zatrudnieniu nie zatrudniają więcej osób. Dodatkowo wiele inwestycji było blokowanych (np. budowa TZMO, która wiele dała pobliskiemu Kowalewu-Pom). Ponadto warunki płacowe oferowane osobom z wykształceniem wyższym lub też nawet doświadczeniem kilkuletnim nie są satysfakcjonujące, a każdy chce żeby doceniono jego wkład w zdobywanie wiedzy po latach...
R
ReŻemk
A po co język? to już nie ma znaczenia, chyba, że kontakty handlowe, dyplomatyczne, a tak w internecie każda strona, każdy dokument przetłumaczony jest w sposób KOMUNIKATYWNY na 50 języków.

Jeśli ni jest to funkcja handlowa szkoda czasu marnować na język, tylko wtedy jeśli mamy go nadto, lub jeśli ma to cel zawodowy. Ilość rzeczy jest ogromna do nauczenia, język warto znać ale ze względu na wakacje i przemieszczanie się, nie względu na coś jeśli w pracy się to nie przyda.

Zgadzam się z tym...
a
artix
W obecnych czasach trzeba ukonczyć studia , najlepiej dwa kierunki , znac języki i mieć praktyke ...... wtedy jest szansa na etat ....

A po co język? to już nie ma znaczenia, chyba, że kontakty handlowe, dyplomatyczne, a tak w internecie każda strona, każdy dokument przetłumaczony jest w sposób KOMUNIKATYWNY na 50 języków.

Jeśli ni jest to funkcja handlowa szkoda czasu marnować na język, tylko wtedy jeśli mamy go nadto, lub jeśli ma to cel zawodowy. Ilość rzeczy jest ogromna do nauczenia, język warto znać ale ze względu na wakacje i przemieszczanie się, nie względu na coś jeśli w pracy się to nie przyda.
a
artix
Wykształcenie jest b. istotne, chyba że masz tak "uznane" w swoim środowisku nazwisko, że bez wykształcenie Cię ktoś zatrudni. Większość firm jednak w wymaganiach podstawowych wymaga wykształcenia wyższego. Inną sprawą jest co ten ktos potrafi zrobić....................., ale ten bez wykształcenia nie ma nawet możliwości zaprezentowania że jest lepszy bo nie przejdzie przez sito wstępnej selekcji.

Wykształcenie jest G. warte, nie interesuje pracodawcy zazwyczaj wcale. Staż istotny jest, przebieg kariery, umiejętności, dlatego młodej osobie po studiach ciężko znaleźć pracę i to jest największa grupa osób - absolwenci.

W każdym kraju absolwentowi ciężko znaleźć pracę nawet w Anglii by dostać nawet prosta pracę trzeba mieć REFERENCJE, o pierwsze nie jest wcale łatwo nawet w Anglii.
Dlatego studenci 2 ostatnich lat na zagranicznych studiach wakacje poświęcają pracy - stażom zawodowym by wkraczając w życie zawodowe mieć referencje. Później pracodawca nie strzela w ciemno - oczywiście to referencje faktyczne nie iluzoryczne jak u nas czasem praktyki zawodowe, pracodawca zatrudniając kogoś nie ma czasu na testowanie go przez rok, osoba ma pracować od razu, a nie się uczyć.

Dodać trzeba, że sam dyplom nic nie daje, jest kawałkiem papieru jaki można kupić na bazarze, albo na prywatnej uczelni... Tak samo pracownicy fizyczni, często kilka godzin praktyk nic nie daje, bo bywa, że prowadzone są iluzorycznie i często nieprawidłowo.
K
Katarzyna
2.921 tys. osób zarejestrowanych jako bezrobotni. A dla ilu osób urząd proponuje oferty pracy? Ilu bezrobotnych z wyższym wykształceniem znalazło pracę - i jaką - za pośrednictwem urzędu?
E
Ela
W obecnych czasach trzeba ukonczyć studia , najlepiej dwa kierunki , znac języki i mieć praktyke ...... wtedy jest szansa na etat ....
l
laik
Wykształcenie jest b. istotne, chyba że masz tak "uznane" w swoim środowisku nazwisko, że bez wykształcenie Cię ktoś zatrudni. Większość firm jednak w wymaganiach podstawowych wymaga wykształcenia wyższego. Inną sprawą jest co ten ktos potrafi zrobić....................., ale ten bez wykształcenia nie ma nawet możliwości zaprezentowania że jest lepszy bo nie przejdzie przez sito wstępnej selekcji.
a
artix
A co ma do rzeczy wykształcenie? może mieć podstawowe i wiedzieć więc niż informatyk po 5 latach studiów i kolejnych 5 praktyki!
A
Alicja
Takich bezrobotnych to wysłać do kamieniołomu, niczym się nie przejmują. Są ropiejącym wrzodem Wąbrzeźna. Aż wstyd.Pójdą do MOPS-u i dostaną - a co? w końcu samotnej matce się należy. A jak dzieci pójdą do szkoły to jeszcze komputery w gratisie dostaną, darmowe obiady w szkołach. A jak i te dzieci dorosną to też nie pokończą żadnych szkół bo po co? No tak zapomniałam jeszcze, że mieszkanie socjalne powinni dostać od Miasta bo przecież w godnych warunkach muszą mieszkać, które po krótkim czasie zdewastują. Przykład idzie z góry. W Wąbrzeźnie mamy już trzypokoleniowe wylęgarnie takich potrzebujących.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska