W Wąbrzeskim Domu Kultury odbyło się spotkanie, podczas którego został podsumowany tegoroczny finał. Niestety, po odbiór pamiątkowych dyplomów zgłosiły się tylko dwie wolontariuszki.
Rekordowa zbiórka
Iza Budzich i Karolina Rynecka są uczennicami szóstej klasy szkoły podstawowej. Na udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, jako wolontariuszki zdecydowały się po raz pierwszy. - Chciałyśmy po prostu pomóc innym, bardziej potrzebującym ludziom - wyjaśniają dziewczęta.
Izie w uzyskaniu świetnego wyniku podczas zbiórki pieniędzy nie przeszkodził brak legitymacji WOŚP. - Za późno się zdecydowałam i nie zdążyli mi jej przesłać - wyjaśnia dziewczyna.
Kwesta pod kościołem
W dniu finału WOŚP dziewczęta kwestowały głównie pod wąbrzeskimi świątyniami.
- Nie było to wcale takie proste. Przerwy pomiędzy mszami w jednej i drugiej świątyni są bardzo krótkie, dlatego czasami musiałyśmy biec, aby spotkać jeszcze ludzi - mówi Karolina Rynecka.
Dziewczyny kwestowały od godz. 9 do 15. - Trochę nas nogi bolały, ale było warto - zapewniają wolontariuszki i dodają: - Osoby, które wrzucały nam pieniądze do puszek same podchodziły do nas. Często zatrzymywali się również kierowcy, aby wrzucić jakieś pieniądze.
Podczas tegorocznego finału akcji tylko wąbrzeskim wolontariuszom udało się zebrać dokładnie 7.723 zł i 31 groszy.