Chociaż czasy się zmieniły, nadal najpopularniejszym upominkiem jest kwiatek, ewentualnie czekoladki. Czy panie z Wąbrzeźna mogą na nie liczyć?
O swoich koleżankach nie zapomną wąbrzescy strażacy. W komendzie Państwowej Straży Pożarnej pracuje pięć kobiet.
Święto na służbie
Marlena Gromadzka w PSP pracuje jako dyżurna operacyjna powiatu. To ona odbiera telefony alarmowe i dysponuje strażaków do akcji. Dzień Kobiet spędzi na służbie. - Moi koledzy zawsze pamiętają o jakimś drobnym upominku. Cieszę się, że pracuję w męskim zespole. A święto kobiet to miła tradycja - mówi Marlena Gromadzka.
"Babski" wieczór
Również 17 pań pracujących w wąbrzeskiej policji otrzyma dziś jakieś drobnostki. - Pewnie będzie to kwiatek. Tak, czy inaczej to bardzo miły i sympatyczny gest ze strony naszych kolegów - mówi Monika Zielińska z wąbrzeskiej komendy. I dodaje: - Od kilku lat z koleżankami staramy się spędzić Dzień Kobiet wspólnie. W tym roku pewnie też gdzieś razem się wybierzemy. To nasza tradycja.
Kwiatek od szefa
O swoich pracownicach pamiętać obiecuje Dariusz Czyżak, szef restauracji "Bonanza". - O upominkach pomyślę w czwartek rano. Na pewno nie zapomnę o moich paniach i każdej coś wręczę - Dariusz Czyżak zapewnił "Pomorską".
Czytaj e-wydanie »