W okolicach naszego powiatu grasują oszuści, którzy okradają starsze osoby metodą "na wnuka".
- Polega ona na tym, że do starszej osoby dzwoni ktoś młody podający się za bliskiego członka rodziny, np. wnuka i prosi o szybką pożyczkę, po którą przyjdzie "kolega". Dopiero po jakimś czasie okazuje się, że nie telefonował wnuk, tylko oszuści - wyjaśnia Barbara Biestek, p.o. rzecznika wąbrzeskiej policji. - U nas takiego oszustwa jeszcze nie zanotowaliśmy, ale apelujemy o rozwagę. Przecież w takiej sytuacji wystarczy oddzwonić do wnuka i zapytać czy to rzeczywiście to on prosił o pożyczkę.
Jeśli wnuk do telefonu się nie "przyzna", najlepiej od razu wezwać policjantów.
Czytaj e-wydanie »