- Nie chciałbym zachorować w najbliższym czasie, bo nie wiem, czy karetka w ogóle przyjedzie - denerwuje się Piotr, mieszkaniec Wąbrzeźna. - To skandal, aby chory nie miał zapewnionej odpowiedniej opieki
W poniedziałek mieszkaniec Ostrowa (gmina Płużnica) trafił do szpitala tylko dzięki pomocy straży pożarnej. Właśnie strażacy zawieźli do lecznicy mężczyznę z problemami sercowymi.
Wąbrzeskie pogotowie ma cztery pojazdy. W ostatnim czasie dwa z nich popsuły się, w trzecim spłonęła instalacja elektryczna, czwarty też nie jest sprawny. Chociaż cały tabor jest już bardzo wysłużony, bo większość samochodów ma na liczniku przejechane ponad 200 tys. kilometrów, to władze spółki Nowy Szpital nie zamierzają w najbliższym czasie kupić żadnej nowej karetki.
- Nie stać nas na to. Nowy ambulans to koszt, w zależności od wyposażenia, około 400 tys. zł. - mówi Michał Roślewski, dyrektor Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie.
Po tym, gdy chorego do szpitala wieźli strażacy, szpital pożyczył jedną karetkę z Chojnic. Jeździ od poniedziałkowego popołudnia.
- Jeden z pojazdów będzie być może naprawiony już dziś - mówił wczoraj dyrektor Roślewski. - Pozostałe jak tylko zostaną dowiezione części do warsztatów, w których stoją nasze pojazdy
Wąbrzeźno: Pożyczona karetka wozi pacjentów
(AKA)

Mieszkańcy powiatu wąbrzeskiego są przerażeni. Przez kilka dni nie było tu żadnej sprawnej karetki. Przy transporcie chorych pomagali strażacy.
Podaj powód zgłoszenia
G
Tą sprawą powinna zająć się prokuratura, (ale nie ta w Wąbrzeźnie) czy nie pachnie w tej sytuacji narażeniem osób na utratę życia lub zdrowia?
G
W dniu 01.04.2010 o 16:58, ONA napisał:MOŻE DYREKTOR SWOIM MITSUBISHI BĘDZIE WOZIŁ JAK TAKI CWANIAK
dyrektor gdyby miał wozic chorych w swoim mitshubishi outlanderze musiałby kupic sobie paczkę pampersów bo gdyby zobaczył śmierć i umieranie z bliska ze.....ałby się ze strachu.
z
Wychodzi brak szacunku dla pracowników.Totalna niekompetencja w zarządzaniu.A Starosta nadal nic sie nie stało.Czy napewno.? Może konieczne są ofiary ,aby stwierdzić że starosta to też ofiara.
z
To i tak dobrze że karetka.Do niedawna straż woziła.Karetka jeździła z obiadami do świecia .CO NA TO SANEPID .Nikt nic nie wie.?Można by wozić służbowym VV starostwa klimatyzowany łącznie ze schowkiem klimatyzowanym.Leki by się nie psuły.
O
MOŻE DYREKTOR SWOIM MITSUBISHI BĘDZIE WOZIŁ JAK TAKI CWANIAK
G
Aż strach nagle zachorować!