- Wakacje z biurem podróży dobre są dla osób, którym zależy na odpoczynku fizycznym i psychicznym, odłączeniu się od codzienności. – odpowiada Maja z Bydgoszczy. - Leżenie przy hotelowym basenie i całodobowy bufet jest zupełnie inną formą wypoczynku, bo człowiek nie musi się niczym martwić. Przy własnej organizacji trzeba wiedzieć, gdzie się dostać, jakim środkiem transportu i gotować sobie samemu lub znaleźć restauracje, które nas interesują. Zajmuje to sporo czasu, ale daje też większą dowolność pod wieloma względami. Obie formy wypoczynku mają swoje plusy i minusy, ale obie są dla dwóch, zupełnie innych, typów urlopowiczów.
First czy Last minute
Jedną z najpopularniejszych ofert biur podróży są wyjazdy Last Minute. Decydując się na spontaniczne wczasy podróżujący mogą zaoszczędzić nawet połowę kwoty. W ofercie są również alternatywy skierowane dla osób lubujących się w planowaniu.
Biura podróży kuszą zniżkami klientów, którzy są w stanie zadeklarować swoje wakacje na długo wprzód. Rozwiązanie to często reklamowane jest jako oszczędność i najlepsza możliwa cena, zwłaszcza, że niektóre z firm oferują First Minute z gwarancją najniższych cen.
- Bardzo dobrze wspominam wycieczki organizowane przez biura podróży. Latałam na first minute, ale też na last minute – wspomina Magda, studentka z Bydgoszczy. - Według mnie o wiele lepszym rozwiązaniem jest okazja first minute. Najczęściej biura podróży oferując takie wycieczki gwarantują niezmienność ceny. Oznacza to mniej więcej tyle, że nawet oferty last minute nie mogą być od nich tańsze. Jeśli już do takiej sytuacji dojdzie, to biuro podróży zwraca nadwyżkę klientowi.
Wycieczki zorganizowane czy samemu
- Jadąc z biurem podróży ma się ten komfort, że ktoś zorganizuje wszystko za nas. – dodaje Magda. - Nie musimy się niczym przejmować m.in.: zakupem biletów lotniczych, transportem z lotniska czy zakwaterowaniem w hotelu. Ma się również poczucie bezpieczeństwa na miejscu docelowym, bo w każdym hotelu jest rezydent, który pomaga załatwiać wszelkie formalności. Na plus wycieczek zorganizowanych można doliczyć organizowane wycieczki fakultatywne, które prowadzone są w naszym rodzimym języku.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2019 roku Polacy najczęściej wybierali się na wakacje do: Włoch, Grecji, Chorwacji oraz Hiszpanii. Ponadto Polacy częściej decydowali na wyjazdy krajowe - sumując wyjazdy krótko i długookresowe wynika z badań, że aż 79,6% decydowało się na urlop w kraju.
Decydując się na podróż niezorganizowaną mamy możliwość zaplanowania wszystkiego – od transportu, przez nocleg, a na wycieczkach kończąc. Zamiast za hotelami, wczasowicze rozglądają się za tańszymi alternatywami. Z pomocą przychodzi Airbnb czyli portal pozwalający na wynajmu mieszkań i pokoi od ludzi. Organizacja wycieczki samemu to skomplikowany i złożony proces, zwłaszcza w dobie pandemii. Dla porównania cen: oferta biura podróży za dwie osoby w jednym z popularniejszych hoteli w Albanii kosztuje ponad 3900 złotych, w skład ceny wchodzi również przelot z dojazdem. Opłacając ten sam hotel prywatnie należy zapłacić 1735 złotych – do tego należy również doliczyć cenę 1300 złotych za samolot.
- Wycieczki organizowane samemu zazwyczaj wychodzą mi podobnie lub trochę taniej od tych, które organizowane są przez biuro podróży. - tłumaczy Maja. - Możliwe jest jednak to, by za taką wycieczkę zapłacić dużo mniej, bo zmiennych jest naprawdę dużo. Przy organizacji sami wybieramy standard noclegu, środek transportu i rodzaj wyżywienia, a w wycieczce z biura podróży mamy to narzucone i musimy się dostosować.
Piaszczysta Dominikana czy słoneczne Wyspy Kanaryjskie
Wybierając cel wakacyjnej wyjazdu należy zapoznać się z pandemicznymi wymogami nałożonymi na podróżnych. Niektóre państwa znajdujące się na turystycznej mapie pozwalają na odpoczynek bez kwarantanny, czy nawet bez aktualnych testów. Zanim pojedziemy na lotnisko warto zapoznać się z wymogami – brak dostosowania się do wytycznych uniemożliwi nam opuszczenie naszego kraju.
Na liście państw do których można polecieć bez aktualnego testu znajdziemy m.in.: Albanię, Dominikanę czy Zanzibar.
Większość państw wymaga jednak negatywnych wyników testu (PCR). Rządy stawiają przede wszystkim na bezpieczeństwo turystów oraz mieszkańców. Na liście państw wymagających zaświadczenia o negatywnym wyniku testu na koronawirusa znajdziemy m.in: Egipt, Hiszpanię, Bułgaria czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Aktualne informacje dla podróżujących wraz z listą państw i wymogami w nich panującymi udostępniona jest na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
