Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacyjny czas na nowość w Toruniu

Magdalena Stremplewska
Sprawdziliśmy, co można robić w Toruniu, gdy latem nie mamy możliwości wyrwać się nawet na krótki urlop.

Torunianka, Alicja Wesoła ma 25 lat. Niedawno skończyła studia. Pracuje od lutego, ale na umowę zlecenie, więc urlop się jej nie należy. - Mogłabym wziąć parę dni wolnego, ale w tym czasie nie zarobię, więc na razie nawet nie marzę o wakacyjnych wojażach - mówi Ala.

Wolne lipcowe i sierpniowe popołudnia dziewczyna chciałaby jednak wykorzystać na nauczenie się czegoś nowego. Podpowiadamy, na jakie wakacyjne kursy możemy sobie pozwolić w Toruniu w zależności od grubości portfela.

Tanio i pożytecznie
Specjalne wakacyjne zajęcia oferuje toruński oddział Polskiego Czerwonego Krzyża. - Każdego roku zgłasza się do nas latem kilkadziesiąt osób, które chcą podnieść swoje kwalifikacje, np. przed podjęciem pracy jako opiekun na koloniach. Spora grupa po prostu chce się nauczyć w tym czasie pożytecznego - wyjaśnia Anna Kowalska z oddziału regionalnego PCK w Toruniu.

Za 60 zł w ciągu 5 godzin instruktorzy na praktycznych zajęciach pokażą, jak pomóc osobie nieprzytomnej czy poszkodowanej w wypadku. Na 16-godzinnym kursie poznamy także teoretyczne podstawy ratownictwa, zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą i na drodze. Będzie nas to kosztowało 150 zł. Poza wiedzą i umiejętnościami z zajęć wyniesiemy certyfikat ratowniczy honorowany na całym świecie.

140 zł wydamy na 10-godzinny podstawowy kurs tańca arabskiego, popularnie zwanego tańcem brzucha. To jednak opcja tylko dla pań, ale za to w każdym wieku. - Taniec brzucha pozwala lepiej rozumieć własne ciało, zwiększa pewność siebie, zmienia postawę. Kobiety stają się śmielsze, bardziej kobiece i zalotne. To również znakomita forma gimnastyki, bo wbrew nazwie angażuje wszystkie części ciała. No i jest przy tym mnóstwo dobrej zabawy i śmiechu - zachęca Kinga Makowiecka, organizatorka zajęć w Toruniu.

Intensywnie z językiem lub ekstremalnie
Oferty wakacyjne przygotowały także szkoły językowe. W wielu z nich w ciągu miesiąca za 600-800 zł możemy nauczyć się podstaw lub podszkolić angielski, włoski, a nawet japoński. - W ramach intensywnego kursu, w cztery tygodnie pilny uczeń przyswoi materiał standardowo przerabiany w ciągu całego semestru. Dni i godziny zajęć oraz poziom zaawansowania dobieramy indywidualnie - mówi Karolina Osińska, dyrektor toruńskiej "Queen's School".

Nieco więcej wydamy, gdy zechcemy nauczyć się nurkowania. 16 zajęć teoretycznych oraz praktycznych na basenie i na wodach otwartych pod okiem instruktora to wydatek ok. 1 tys. zł. W cenę wliczona jest opłata za wypożyczenie sprzętu. Ukończenie tego kursu da nam bezterminową licencję na nurkowanie do 18 metrów na całym świecie. - Nurkować może każdy kto jest zdrowy i ma chęć spróbować tego pasjonującego zajęcia. Nie trzeba być komandosem ani sportowcem, aby cieszyć się urokami podwodnego życia - zaznacza Karol Susicki, instruktor płetwonurkowania z Akademii DiveZone.pl.

Ponad tysiąc złotych wydamy, by oglądać świat z góry. Spadochronowy kurs zapoznawczy z wpisowym do klubu w Toruniu kosztuje 950 zł. Do tego trzeba doliczyć wydatek na specjalistyczne badanie lekarskie - ok. 150 zł oraz obowiązkowe ubezpieczenie OC i NNW.

Podczas podstawowego szkolenia poznamy niezbędną teorię oraz oddamy trzy skoki z wysokości 800 metrów. Każdy kolejny skok kosztuje 120 zł. - Gwarantujemy niepowtarzalne przeżycia i smak prawdziwej, czystej adrenaliny - zachęca Marek Tarczykowski, instruktor skoków ze szkoły SkyDive.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska