Nieznany sprawca wjechał samochodem na boisko w Bobrownikach. Kilka kółek po murawie, popis nowych opon, ale skutki są tragiczne.
- Ktoś wjechał na boisko samochodem tydzień temu. Wtedy jeszcze nie było takich przymrozków i porobiły się koleiny, teraz to wszystko zamarzło. Musimy naprawić murawę – powiedział nam wówczas Konrad Strużyna, prezes Wiślanina.
Ogromne dziury, koleiny, brak trawy. Boisko jest w opłakanym stanie. Granie na nim grozi kontuzją, tyle jest dziur.
Wiślanin Bobrowniki utrzymuje się jedynie z dotacji z gminy i datków fanów piłki nożnej, nie stać ich na remont boiska, a bez niego nie zagrają w kolejnym sezonie. Obecnie rozgrywki zakończyli na ósmej pozycji, na osiemnaście drużyn. Fani Klubu wierzą, że wiosną lepiej będzie szło piłkarzom z Bobrownik. Ale… gdzie zagrają?
Klub założył w internecie zbiórkę na remont boiska. Zakładali, że będzie to kosztowało około 10 tys. złotych. Niestety mylili się.
- Oferta renowacji boiska, którą wysłała nam jedna z trzech firm zajmujących się renowacją boisk. Ceny końcowe są przybliżone. Oczywiście można zrezygnować z części zabiegów ale będzie to mniej efektowne i efektywne - napisali na swoim fanpagu i zaprezentowali koszt remontu.
Prace mają wynieść około 17 tys. złotych!
Na razie na zrzutce są prawie 2 tys. złotych, to kropla w morzu potrzeb. Bez wsparcia piłkarze i władze Wiślanina nie dadzą rady.
- Takie torty powstają w Lipnie. Zobacz zdjęcia tortów Katarzyny Malinowskiej [zdjęcia]
- Lipno. Michał Mielczarek były zawodnik klubu Mień Lipno o piłce nożnej i trenowaniu
- Lipno. Wypadek na ulicy Wyszyńskiego. Kierowca uderzył w dom. Pasażerka w szpitalu
- Lipno. 35-latek z gminy Lipno schował w audi 9,5 g amfetaminy. Skrytka była niezwykła
