Warszawa: Pogrzeb ucznia zamordowanego w szkole w Wawrze
Uroczystości pogrzebowe odbyły się na Muzułmańskim Cmentarzu Tatarskim przy ul. Tatarskiej 8 w dniu 16 maja 2019 roku o godzinie 14.00 po czym nastąpiło odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
Pogrzeb odbył się w obrządku muzułmańskim. Rodzina prosiła o nieprzynoszenie znaku krzyża na wiązankach i zniczach.
Warszawa Wawer. Zabójstwo w szkole podstawowej
Do tragedii doszło 10 maja około godz. 10 w Szkole Podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I w Warszawie. Dwóch nastolatków wdało się w bójkę. W pewnym momencie w ręce jednego z nich pojawił się nóż. Jakub został nim ugodzony sześć razy i mimo prób reanimacyjnych zmarł.
Źródło:
TVN 24
Według mediów powodem awantury były pieniądze. Ofiara miała być winna sprawcy aż 1,5 tysiąca złotych. Gdy ten drugi nie uzyskał kwoty o którą się upominał jeszcze poprzedniego dnia miał wysłać wiadomość SMS o treści: „Jutro będziesz bohaterem mediów”. Według nieoficjalnych informacji Polsat News podejrzany o zabójstwo już wcześniej sprawiał problemy wychowawcze. 15-latek będzie sądzony jako osoba dorosła.
Policjanci z Wawra interweniowali w jednej ze szkół, w której doszło do tragicznej w skutkach kłótni pomiędzy dwójką nastolatków. W jej trakcie jedno z dzieci miało zaatakować drugie niebezpiecznym narzędziem. Czynności w sprawie prowadzone są pod ścisłym nadzorem prokuratora - czytamy na twitterze policji.
We wtorek została odprawiona msza święta, po której kilkaset osób wzięło udział w marszu milczenia. Towarzyszyły im transparenty "Stop przemocy" oraz "Przemocy mówimy nie". Marszowi przewodzili uczniowie z klasy, do której chodził zamordowany Jakub.
Tragedia w szkole w Warszawie. W tle narkotyki?
Według informacji, które pojawiły się w mediach, Jakub był winny swojemu zabójcy 1,5 tysiąca złotych. Pojawiła się także wersja, wedle której napastnik w chwili popełnienia przestępstwa miał znajdować się pod wpływem narkotyków. Tego jednak nie potwierdza policja. – Kwestie związane z narkotykami, z podejrzeniami traktujemy jako plotki. Jako policjanci opieramy się na faktach – to konkretne wyniki badań – zastrzegł rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. Przyznał jednak, że sprawca był znany policji już wcześniej.
Warszawa: Pogrzeb ucznia zamordowanego w szkole w Wawrze [ZD...
