Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wąsosz. Kąpiel i parkingi bez opłat

(ms)
Turystów przyciąga do Wąsosza m.in. czyste jezioro. W letnie weekendy pełno tu gości
Turystów przyciąga do Wąsosza m.in. czyste jezioro. W letnie weekendy pełno tu gości Fot. Maja Stankiewicz
W poniedziałek mija termin składania ofert na gminną działkę w Wąsoszu, na której stoi budynek restauracji. Niezależnie od wyników przetargu plaża będzie otwarta dla gości.

Wczoraj, podczas sesji Rady Miejskiej Szubina, mówiono o ośrodku w Wąsoszu, w którym chętnie wypoczywają latem nie tylko mieszkańcy Pałuk.

Po problemach z dzierżawcą pieczę nad ośrodkiem znów przejęła gmina. W minionym roku turyści byli zadowoleni. Wejście na teren kąpieliska było bezpłatne, podobnie jak parkingi i toalety.

- W tym sezonie będzie tak samo - zapewniał wczoraj burmistrz Szubina Ignacy Pogodziński. - Gmina przygotuje teren. Zadba o wszystkie pozwolenia m.in. z Sanepidu. Nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwać będzie ratownik...

Znajdzie się kupiec?

Jak na razie starania gminy, by sprzedać część terenów w Wąsoszu nie przyniosły rezultatów. Pod młotek idzie m.in. działka, na której stoi nieczynny budynek restauracji. Pierwszy przetarg spełzł na niczym. Kolejny rozstrzygnie się w poniedziałek. Cena wywoławcza to 500 tys. zł.

Na razie nie wpłynęła żadna oferta, ale - jak mówiono wczoraj na sesji - w ratuszu o teren ten wypytywało dwóch zainteresowanych. - Liczę na to, że uda się jednak znaleźć kupca - mówił burmistrz Pogodziński. Nie zaprzeczył, że samorząd prowadzi rozmowy m.in. z jedną z uczelni o profilu turystycznym. Szczegółów jednak nie zdradził.

Może jednak nie sprzedawać...

- Skoro w ubiegłym roku wydatki na Wąsosz wyniosły niespełna 50 tysięcy złotych, i to zadowoliło gości, to po co sprzedawać działkę z restauracją. Zostawmy ją sobie. Nie wiadomo co nabywca tam zrobi - nawoływał radny Marek Kornalewicz.

Apelował do burmistrza, by przemyśleć temat i może odwołać przetarg bez podawania przyczyn? Zdaniem Kornalewicza pod motek powinna pójść tylko działka leżąca po lewej stronie drogi, na terenie której znajdują się domki letniskowe.

Nie wszyscy jednak radni podzielają jego opinię. Remigiusz Kasprzak, wiceprzewodniczący rady stwierdził, że ma inną wizję. Uważa, że jeśli ktoś kupi działkę z restauracją za pół miliona złotych to nie po to, by prać brudne pieniądze, ale by robić w Wąsoszu biznes. A to będzie lepiej służyło gminie, niżby samorząd miał sam się tym zajmować.

Radna Elżbieta Dittrich zaprotestowała na sesji przeciwko bezpłatnym parkingom w Wąsoszu. Proponowała, by w tym sezonie pobierać od kierowców za parkowanie chociaż po 2 złote.

Gmina powoli ściąga długi

Były dzierżawca ośrodka, który dwa lata temu, tuż przed sezonem, zniknął jak kamfora pozostawił długi. Jak informowano wczoraj - gmina podjęła starania o odzyskanie należności. Nie wiadomo, gdzie przebywa dzierżawca, ale ma konto, na które od czasu do czasu wpływają pieniądze.

Za pośrednictwem Urzędu Skarbowego udało się do tej pory ściągnąć z tego konta ponad 9,6 tys. zł z tytułu zaległego podatku od nieruchomości. Do spłacenia pozostało jeszcze 70,5 tys. zł. Prowadzone jest też postępowanie, by odzyskać ponad 19 tys. zł zaległych należności za dzierżawę ośrodka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska