
Wciąż palą czym popadnie. Ale jest coraz więcej kontroli i mandatów
Bydgoscy municypalni codziennie przeprowadzają kontrole palenisk domowych.
- W styczniu było 236 takich kontroli, podczas których ujawnili 25 przypadków spalania odpadów - informuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik straży miejskiej w Bydgoszczy.
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata.

Wciąż palą czym popadnie. Ale jest coraz więcej kontroli i mandatów
- Sprawcy tych wykroczeń zostali ukarani 25 mandatami na łączną kwotę 3 150 złotych. Kontrole kontynuowane są na bieżąco - dodaje rzecznik

Wciąż palą czym popadnie. Ale jest coraz więcej kontroli i mandatów
4 lutego municypalni patrolujący Bartodzieje zauważyli czarny, gęsty dym, wydobywający się z komina jednego z warsztatów samochodowych. Postanowili więc skontrolować palenisko. - Okazało się, że właściciel warsztatu używał przepracowanego oleju silnikowego w piecu przeznaczonym do spalania oleju opałowego - wyjaśnia Arkadiusz Bereszyński.
Interwencja została zakończona nałożeniem mandatu w wysokości 500 złotych.

Wciąż palą czym popadnie. Ale jest coraz więcej kontroli i mandatów
W styczniu strażnicy pojechali na ul. Włościańską, gdzie według zgłaszającego, na jednej z posesji miały być spalane odpady.
Na miejscu strażnicy zastali mężczyznę stojącego przy ognisku.
Okazało się, że spalał w nim m.in. puszki po farbie oraz pocięte palety zanieczyszczone farbą. Sprawca wykroczenia został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.