- To jedna z najbardziej bulwersujących spraw - mówi Scott Schutzman, adwokat rodziny zmarłej.
Los Angeles, Kalifornia, USA. Ciało żyjącej staruszki umieszczono w kostnicy, gdzie zamarzła na śmierć. Tak twierdzi rodzina Marii de Jesus Aroyo i już wytoczyła szpitalowi proces. Zarzuca placówce zaniedbania i nieumyślne spowodowanie śmierci.
- Pracownik znalazł ją wiszącą do góry nogami, próbującą wydostać się z worka - opisuje Scott Schutzman.
Ostatnie chwile 80-latki miały być naprawdę przerażające. Jak wynika z dokumentów, kobietę obudził chłód w kostnicy. Gdy próbowała wstać, zawisła głową w dół i przy okazji poraniła sobie twarz. Ostatecznie zamarzła na śmierć.
Przeczytaj również: Lekarka stwierdziła zgon bez badania pacjentki. Kobieta... ożyła!
80-letnią Marię de Jesus Aroyo znaleziono w na wpół otwartym worku na ciała.
Rodzina początkowo pozwała szpital o nieumiejętne obchodzenie się z ciałem zmarłej, jednak po zeznaniach eksperta, gdy okazało się, że obrażenia musiały powstać jeszcze za życia kobiety, a przyczyną śmierci okazała się uduszenie i hipotermia, wystosowała nowy pozew. Tym razem o zaniedbania i nieumyślne spowodowanie śmierci.
Czytaj e-wydanie »