- Po zwycięstwie Elany wiemy, że marzenia o awansie musimy odłożyć na przyszły rok – powiedział po meczu w Świeciu ze zwieszoną głową Piotr Siekirka, zawodnik Chemika Bydgoszcz.
Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. W 9. minucie Oskar Januszewski dopadł futbolówkę przed polem karnym Chemika i uderzył z dystansu. Piłka po rękach bramkarza Chemika ugrzęzła w siatce. Siedem minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0.
Gospodarze w drugiej połowie zagrali mądrze w defensywie, kontrolowali przebieg spotkania i odnieśli pewne zwycięstwo. - Niestety. Wda okazała się lepsza. Ciężko powiedzieć na gorąco co poszło nie tak. Po prostu przeciwnik był na tyle mocny, że nie byliśmy w stanie nic zrobić - mówił po spotkaniu Piotr Siekirka.
- Wiedzieliśmy jakiej klasy przeciwnikiem jest Chemik. Nastawiliśmy się na ciężki mecz. Na szczęście fajnie się ułożyło dla nas. Zagraliśmy dobrze. Zwłaszcza w pierwszej połowie. Konsekwentnie do końca udało się zagrać na zero z tyłu i z tego się bardzo cieszymy - powiedział natomiast Łukasz Wenerski, kapitan Wdy, dla którego był to 400 mecz w barwach świeckiego zespołu. Przed spotkaniem otrzymał z tej okazji wyróżnienie.
Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz 2:0 (2:0)
Bramki: Oskar Januszewski 2 (9, 16)