Wda Świecie - Górnik Konin 2:0 (0:0)
Bramki: Patryk Urbański (62), Bartosz Czerwiński (70).
WDA: Zapała - Szczukowski, Żurek, P. Urbański, Czajkowski - Brzeziński, Wenerski - Olszewski, Czerwiński (90. Sobierajski), Kot (82. Podolski) - Subkowski (69. Mik).
Outsider z Konina łatwo punktów nie oddał. Górnik do straty pierwszego gola prezentował się dobrze. Nie ograniczał się tylko do obrony. Sam atakował. I to goście w 1. połowie mieli najlepszą okazję do strzelenia gola, ale nie wykorzystał jej w 30. min. Maciej Adamczewski.
Wda do przerwy dwukrotnie poważniej zagroziła rywalom, ale główki Łukasza Subkow-skiego były niecelne. Świecianie swój właściwy rytm złapali w 2. części. Najpierw w 58. min. "setkę“ zmarnował Piotr Żurek. Cztery minuty potem, po rzucie wolnym, skutecznym strzałem z głowy popisał się Patryk Urbański. I było 1:0. Ten gol podciął skrzydła gościom, a Wda dalej atakowała. Bramkarz Górnika szczęśliwie obronił strzały Macieja Kota i Żurka, ale w 70. min. przegrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Czerwińskim. W 85. min. Górnik mógł strzelić honorowego gola, ale Łukasz Zapała świetnie obronił strzał z bliska Mateusza Augustyniaka.
- Moim zdaniem Górnik pokazał, że nie zasługuje na ostatnie miejsce - twierdzi trener Marcin Olejniczak. - Zaprezentował się znacznie lepiej od Lubuszanina Trzcianki. My znów zagraliśmy konsekwentnie. Chłopacy realizowali to co sobie zakładaliśmy. Początkowo brakowało szczęścia pod bramką Górnika. Inne wyniki w tej kolejce nam też sprzyjały, więc ten rok kończymy w dobrych humorach. Jesteśmy liderem III ligi, bo według mojej znajomości przepisów PZPN-u w czasie rozgrywek o kolejności w przypadku takiej samej ilości punktów i remisie w meczu bezpośrednim decyduje bilans bramkowy, a ten mamy lepszy od Ostrovii.
Zadanie zrealizowane
Na pomeczowej konferencji Marcin Olejniczak oznajmił zakończenie współpracy z Wdą.
- Może to jest dla niektórych zaskoczeniem, ale tak ustaliliśmy już we wrześniu. Miałem zapoznać Marka Końko z zespołem. I na tym moja rola się kończy. Dla mnie priorytetem jest rodzina. Spodziewamy się za 2 miesiące z żoną dziecka i obiecałem jej, że teraz oni będą najważniejsi. Poza tym prowadzę w Bydgoszczy firmę. Zostawiam Wdę w dobrym punkcie wyjściowym na rundę wiosenną, najlepszym w jej historii. Oczywiście wiosną na mecze Wdy będę starał się przyjeżdżać - dodaje trener.