https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie wygrała w Dopiewie

(slaw)
Piotr Żurek (z prawej) dobrze wczoraj kierował defensywą Wdy
Piotr Żurek (z prawej) dobrze wczoraj kierował defensywą Wdy fot. Sławomir Wojciechowski
Udanie kończy rok Wda Świecie. W dwóch meczach rundy rewanżowej zgarnęli 6 punktów. W sobotę pokonali w Dopiewie GKS 1:0.

GKS DOPIEWO - WDA ŚWIECIE 0:1 (0:0)
Bramka: Bartosz Czerwiński (84)
WDA: Goszka (54. Wojciechowski) - Sulowski, Szczukowski, Żurek, Kiełpiński - Wenerski, Subkowski (70. Urbański) - Olszewski, Grzywaczewski, Kordowski (50. Czerwiński) - Mik (82. Plewa).

Tradycji stało się zadość. Jeszcze nigdy w konfrontacji tych drużyn nie wygrał gospodarz. Świecianie po raz drugi w historii tryumfowali w Dopiewie.

Pierwsza połowa na to nie wskazywała. - Widać było, że chłopacy źle znieśli trudy podróży - relacjonuje trener Wdy Marcin Olejniczak. - Rywale mieli przewagę. Sytuacji sam na sam co prawda nie wypracowali sobie, ale kilka razy było groźnie pod naszą bramką po stałych fragmentach gry. My w tej części oddaliśmy dwa strzały. W 2. połowie cofnęliśmy się jeszcze bardziej do defensywy licząc na kontry i stałe fragmenty gry. Od 60 minuty zaczęła się uwidaczniać nasza przewaga. Z wolnego ładnie uderzał Daniel Grzywaczewski, ale bramkarz obronił. Świetną okazję miał Łukasz Wenerski. Najpierw trafił w poprzeczkę, a potem jego dobitkę zatrzymał bramkarz. Gospodarze w tej części nie potrafili nam zagrozić poważniej.
Akcja rozstrzygająca meczu miała miejsce w 84. min. Na środku boiska piłkę stracił stoper gospodarzy Michał Wysocki. Z prezentu skorzystał Bartosz Czerwiński, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem.

- Po dwóch meczach 1. rundy mieliśmy zero punktów. Teraz w dwóch spotkaniach rundy rewanżowej zdobyliśmy 6 punktów. Ten rok kończymy w dobrych nastrojach - dodaje Marcin Olejniczak.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska