PIAST KOBYLIN - WDA ŚWIECIE 1:1 (1:0)
Bramki: Duda (26.), 1:1 Bartosz Czerwiński (64.)
WDA: Tomaszewski - Wenerski, Łożyński, Kiełpiński, Raszka - Olszewski, Czerwiński, Żurowski, Szczygielski, Talaśka (55. Grzywaczewski) - Woźniak (65. Dah/70. Skupin)
To był pierwszy w tym sezonie wyjazd do Wielkopolski świecian. I to bardzo daleki - ok. 280 km. Piast to nieprzewidywalny przeciwnik, który na własnym boisku odebrał punkty wyżej notowanym zespołom z Rypina, Koronowa i Kalisza. A Wda w tym sezonie ma kompleks beniaminków.
W 26. mimicucie miejscowi objęli prowadzenie po strzale Kamila Dudy z 5. metrów. Świecianie jeszcze przed przerwą próbowali odrobić straty. Gola strzelił Szczygielski, ale był na ewidentnym spalonym i sędzia słusznie go nie uznał.
Druga połowa to już przewaga gości, ale zdołali oni tylko wyrównać po strzale Bartka Czerwińskiego i nie najlepszej interwencji bramkarza z Kobylina.
Więcej informacji, w tym komentarz trenera Marcina Olejniczaka we wtorkowym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".