O tę inwestycję od początku kadencji dobijali się radni Prawa i Sprawiedliwości, a także Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Chodzi o budowę mieszkań komunalnych. I w końcu konkret! Prezydent Marek Wojtkowski (PO) ogłosił, że samorząd Włocławka wychodzi naprzeciw społecznym oczekiwaniom i zamierza rozpocząć w przyszłym roku budowę bloku mieszkalnego, w którym będzie mogło zamieszkać 50-60 rodzin.
We Włocławku na mieszkanie komunalne czeka około 200 rodzin, na socjalne - 600. Z wyrokami eksmisyjnymi dodatkowych 300. Jest więc dla kogo budować!
- Zależy nam szczególnie na tym, żeby z tych mieszkań skorzystali głównie młodzi ludzie, którzy mają dochody, ale te dochody bardzo często nie wystarczają, żeby korzystać z oferty komercyjnej - podkreśla prezydent.
Gdzie będą budowane mieszkania? Plany władz miasta dotyczą działki przy ulicy Celulozowej, przy której w przyszłości, na obszarze około jednego hektara, miałyby być zbudowane 2-3 bloki z mieszkaniami na wynajem w formule z odroczonym terminem dochodzenia do własności.
Zobacz także: Lekarze trojaczki rozpoczęli staż w szpitalu, w którym 25 lat temu przyszli na świat! [zdjęcia]
Obecnie przygotowywany jest program funkcjonalno-użytkowy tej inwestycji. Rozpoczęta w przyszłym roku budowa ma zakończyć się w 2018 roku. Szacunkowy koszt to 10 mln zł.
Co o tych planach sądzą opozycyjni radni? - To nie to, czego się spodziewaliśmy - mówi Jarosław Chmielewski (PiS). - My chcieliśmy, żeby budownictwo mieszkaniowe stało się kołem zamachowym gospodarki w naszym mieście. Jeden blok na kadencję to za mało!
Krzysztof Kukucki (SLD) podkreśla: - Mieszkania czynszowe z dojściem do własności to nasz pomysł. Ale za 10 mln złotych można wybudować 200 mieszkań rocznie.
