- Nie trzeba zwężać jezdni na moście, żeby w godzinach szczytu trudno było się przeprawić - mówi kierowca taksówki. - Ale w ten poniedziałek jazda była koszmarna. Stałem w korku od placu Wolności. Podobnie było z drugiej strony Wisły.
Korki wracają jak wahadło. Trzeba jechać przez tamę
Dzień później te problemy zniknęły. Można się domyślać, że część kierowców skierowała się na tamę, ale korki wróciły kolejnego dnia.
PiS chce walczyć z alkoholizmem. Pozamyka monopolowe?
- Kierowcy dowiedzieli się, że znowu łatwo można przejechać przez stalowy most i wrócili - dodaje taksówkarz. - Mam nadzieję, że w ciągu kilku dni sytuacja się unormuje.
Jak w tej sytuacji radzi sobie miejski przewoźnik? - Nie jest źle, szczególnie jeśli chodzi o linię numer jeden - podkreśla Paweł Okuniewski, dyrektor ds. przewozów MPK. - Opóźnienia mieszczą się w zaplanowanych przez nas granicach. Fatalnie natomiast jest na wjeździe z ulicy Lipnowskiej. Na szczęście, na skrzyżowaniu kierowcy są wobec siebie uprzejmi i ustępują pierwszeństwa przejazdu.
Utrudnienia na wylocie w kierunku Łodzi
To nie koniec kłopotów komunikacyjnych w mieście. Firma Drogtom zapowiada poważne utrudnienia w ruchu na skrzyżowaniu al. Chopina i Królowej Jadwigi. Zaczynają tam pracę i zamknięcie części jezdni od 16 listopada. Na osiedle Południe trzeba będzie jechać przez wiadukt na ul. Wroniej.
- Tego dnia rano zamkniemy wlot i wylot na aleję Chopina z i na aleję Królowej Jadwigi - wyjaśnia Jakub Kowalczyk, dyrektor ds. technicznych. - Zamknięta też zostanie jezdnia alei Chopina prowadząca w kierunku Łodzi. Natomiast ruch na tym odcinku będzie się odbywał dwukierunkowo po drugiej jezdni.
Na tym skrzyżowaniu będą wymieniane warstwy bitumiczne. Zgodnie z umową roboty w tym miejscu powinny się zakończyć do połowy grudnia.
Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (09 + 10-11.11.2017) | POLSKA
Źródło:
TVN