- We wtorek zgłosiły się do mnie osoby, które po przeczytaniu artykułów w "Pomorskiej" są gotowe podjąć rozmowy dotyczące poprowadzenia tej placówki jako stowarzyszenie - z optymizmem mówi Andrzej Rodziewicz, wójt gminy Grudziądz. - To osoby, które mają doświadczenie i prowadzą już taką działalność poza Grudziądzem.
Czyli jest nadzieja, że zniknie największa bolączka wójta i innych samorządowców gminy: brak lidera, który chciałby poprowadzić podstawówkę w Węgrowie jako stowarzyszenie.
Czytaj: Szkoła w Węgrowie pod Grudziądzem do likwidacji? Radni i wójt debatują
Nauczyciele są na "nie"
Dotąd z taką propozycją gospodarz gminy wyszedł do Sylwii Murawskiej, obecnej dyrektorki SP w Węgrowie. Jednak odmówiła. "Rękawicy" nie podjęli też nauczyciele z tej szkoły.
Powód? - Dla nas to degradacja zawodowa - wyjaśnia w rozmowie z "Pomorską" Sylwia Murawska.
Dyrektorka, zapytana o to, czy - jeśli znajdzie się ktoś, kto poprowadzi stowarzyszenie - będzie nadal pracowała w szkole, odpowiada: - Ani ja, ani żadna osoba z grona pedagogicznego na pewno nie.
Chodzi m.in. o to, że wówczas nauczyciele straciliby przywileje, jakie gwarantuje im Karta Nauczyciela. W tym dodatki finansowe.
Sylwia Murawska jednocześnie wymienia przedsięwzięcia jakie przez ostatnie dwa lata (wówczas groźba likwidacji tej szkoły pojawiła się pierwszy raz) poczyniła kadra podstawówki, by pozyskać nowych uczniów: - Powstał zespół do spraw promocji szkoły, odwiedzaliśmy domy i wręczaliśmy płyty z prezentacją szkoły, rozdawaliśmy ulotki.
Jak się okazuje, działania te nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.
Rodzice są otwarci
W Węgrowie uczy się 37 dzieci, podczas gdy szkoła jest przygotowana na przyjęcie setki. A np. w szóstej klasie jest tylko dwójka uczniów. Gmina w ubiegłym roku szkolnym dołożyła do funkcjonowania tej placówki 430 tys. zł!
O tych faktach i nowych możliwościach zostali w ubiegłym tygodniu poinformowani radni ("Pomorska" pisała o tym 22 stycznia), a w poniedziałek rodzice i mieszkańcy sołectwa. Choć przedwczorajsze spotkanie miało status "otwartego", przed dziennikarzami zamknięto drzwi, o czym informowaliśmy. - Mieszkańcy sobie nie życzą mediów - przekazała Hanna Guzowska, sołtys wsi oraz radna.
Swoimi spostrzeżeniami po zebraniu w węgrowskiej świetlicy wiejskiej dzieli się Hanna Kołodziej, przewodnicząca rady gminy Grudziądz: - Rodzice wysłuchali naszych argumentów, zadawali pytania i myślę, że są chętni do współpracy.
I dodaje: - Dużą rolę w negatywnym przekazie informacji dotyczącym przyszłości szkoły w Węgrowie odgrywa sołtys wsi i grono pedagogiczne.
Sytuacja w Węgrowie jest rozwojowa
Wójt Andrzej Rodziewicz: - Nauczyciele nie dopuszczają innej możliwości funkcjonowania szkoły niż w obecnym stanie. Nie są otwarci na stowarzyszenie, które jest najbardziej rentowne i daje wiele możliwości aktywnego pozyskiwania środków zewnętrznych. Poza tym rozmawialiśmy z radnymi, o tym że przez pierwsze lata wspomoglibyśmy stowarzyszenie dotacją celową.
Jak podkreślają samorządowcy, sytuacja jest rozwojowa.
Podstawówka w liczbach
luty 2013 r. - pierwszy raz nad likwidacją SP głosowali radni. Wówczas obroniono placówkę.
670 tys. zł - to łączny koszt: subwencja oświatowa i dotacja gminna funkcjonowania SP w Węgrowie.
8 - nauczycieli jest zatrudnionych w SP w Węgrowie.
143 - tyle dzieci mieszka w okręgu SP w Węgrowie.