https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wezmą nas na języki

Bogumił Drogorób
Fot. PAWEŁ KĘDZIA Młodzież najlepiej zna języki obce, tak jak  Milena z I LO w Brodnicy.
Fot. PAWEŁ KĘDZIA Młodzież najlepiej zna języki obce, tak jak Milena z I LO w Brodnicy. Paweł Kędzia
Do 1 maja pozostało niewiele czasu. W tym roku ten dzień kojarzyć się będzie z pochodem, ale do Unii Europejskiej. Czy samorządy lokalne są przygotowane, głównie od strony językowej, do nowych zadań. Czy będziemy potrafili się porozumieć, bez tłumacza?

     Tadeusz Fuks, burmistrz Jabłonowa Pomorskiego, analizując znajomość języków obcych wśród pracowników Urzędu Gminy i Miasta, doszedł do wniosku, że każdy jakoś zna rosyjski lub niemiecki. - Na tyle ile
     wynieśli ze szkoły
     
studiów. Podobną wiedzą językową wykazać się może sam burmistrz, który przyznaje, że uczył się w szkole niemieckiego i rosyjskiego, ale dziś bez tłumacza nie ruszy w oficjalnych rozmowach.
     - Mam natomiast sekretarkę, która przez jakiś czas mieszkała w Stanach Zjednoczonych, zna bardzo dobrze angielski. Więc ten pierwszy kontakt w urzędzie z obcokrajowcem nie powinien być zły.
     W magistracie Nowego Miasta Lubawskiego burmistrz Lidia Grabowska chce zachęcić swoich pracowników do podjęcia nauki języków obcych. I to koniecznie. Ubolewa, że urzędnicy nie zrobili tego do tej pory. - Niestety, przejęłam taki stan kadrowy po swoich poprzednikach. Urzędnicy są mianowani i trudno będzie odwołać kogokolwiek bez istotnego uzasadnienia. Natomiast można będzie tego dokonać, jeżeli spotkam się z odmową nauki.
     Jeśli chodzi o panią burmistrz potrafi porozumieć się w języku niemieckim, jak nam podała,
     trochę też mówi
     
po włosku, co jest chyba wynikiem ostatnich wyjazdów do Italii.
     Burmistrz Brodnicy Wacław Derlicki zna język rosyjski i niemiecki. Zastrzega jednak, że w towarzyskiej konwersacji jest w stanie porozumieć się. Gdy chodzi o oficjalne spotkania korzysta z tłumacza.
     W magistracie językiem angielskim biegle włada Krzysztof Hekert, absolwent Master of Bussines Administration, natomiast Żaneta Pawelec z wydziału organizacyjnego bez problemów posługuje się językiem francuskim. - W najbliższym czasie zamierzam zatrudnić nowego pracownika w wydziale promocji. Jest to osoba ze znajomością prawa europejskiego,
     władająca biegle
     
angielskim i francuskim - dodaje burmistrz. - Ponadto mam nadzieję, że od jesieni do wydziału organizacyjnego trafi kończąca aktualnie studia osoba ze znajomością włoskiego, francuskiego, niemieckiego i angielskiego.
     W miasteczku turystycznym jakim jest Górzno z burmistrzem Franciszkiem Zglińskim można porozmawiać po francusku lub rosyjsku. - Nie przeceniam jednak swoich możliwości. Do kontaktów międzynarodowych będę miał pracownika z biegłą znajomością niemieckiego i angielskiego.
     Wkrótce okaże się, że sytuacja zmusi nas - do przypomnienia sobie tego, co nas w szkole uczono, co wynieśliśmy z lektoratów podczas studiów, albo trzeba będzie zacząć wszystko od nowa. Byle szybko.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska