Do zdarzenia doszło w sobotę w Brzezinach koło Łodzi. 18-letnia Romka szła ulicą. Nagle ktoś siłą wciągnął ją do samochodu. Dziewczynie próbowała pomóc jej matka. Szybko wsiadła do auta porywcza, jednak już po chwili porywacze ją wysadzili.
Ojciec dziewczyny od razu powiadomił policjantów o tym kto porwał jego córkę. Okazało się, że zrobił to 27-latek z Pułtuska (woj. mazowieckie). Zaś dziewczyna przebywa właśnie w Pułtusku i jest bezpieczna.
Mundurowi ustali też, że porwanie to część romskiej tradycji. Zgodnie z którą, gdy ojciec dziewczyny nie zgadza się na ślub pary, mężczyzna może porwać wybrankę. I w efekcie rodzina musi zgodzić się na ślub.
18-latka potwierdziła, że tak właśnie było. Jej ojciec przeprosił policjantów.
Czytaj e-wydanie »