Mimo licznych działań prowadzonych przez nakielską komendę związanych z bezpieczeństwem, na drogach powiatu coraz liczniej pojawiają się rowerzyści, którzy są pod działaniem alkoholu - alarmuje sierżant Marcin Górak, p.o. oficera prasowego KPP w Nakle. Przykładem mogą być ostatnie dni.
Jednego dnia w gminie Kcynia zatrzymano dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Na obu policjanci z Kcyni natknęli się w miejscowości Suchoręczek. Młodszy z nich, 33-latek miał w organizmie 1,44 promila alkoholu. Z kolei u 57-latka stwierdzono 1,96 promila alkoholu w organizmie. Obaj zatrzymani panowie to mieszkańcy powiatu nakielskiego.
Niestety, nie byli jedynymi, którzy w ostatnich dniach złamali prawo. W Mieczkowie (także gmina Kcynia) na jeździe na rauszu policjanci przyłapali 50-letniego rowerzystę. W chwili zatrzymania mężczyzna miał 0,82 promila w wydychanym powietrzu.
Policjanci mieli też zastrzeżenia do trzeźwości rowerzysty jadącego ul. Poznańską w Kcyni. 25-latek miał w wydychanym powietrzu 0,67 promila alkoholu.
Jednak nie tylko miłośnicy jednośladów jeżdżą na rauszu. Przez Żarczyn, fiatem scudo, jechał 24-letni kierowca. Miał w organizmie 2,80 promila alkoholu. 44-letniego kierowcę policjanci zatrzymali w Samostrzelu, zbadali stan trzeźwości. Wynik badania to 1,66 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.