www.pomorska.pl/wloclawek
Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
Prokuratura zarzuca Markowi K, wiceszefowi toruńskiego WFOŚ i włocławskiemu radnemu oszustwa oraz poświadczanie nieprawdy. Minionej jesieni zapadł przeciw niemu wyrok skazujący, od którego wniósł apelację.
Wczoraj włocławski Sąd Okręgowy uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W czasie procesu dopuszczono się bowiem błędów proceduralnych, a po rozszerzeniu jednego ze stawianych Mrakowi K. zarzutów nie wyjaśniono też niektórych, nowych okoliczności sprawy.
Marek K. zasiadał w zarządzie Włocławskiego Towarzystwa Koszykówki. W 2006 roku załatwiło ono z ratusza 150-tysięczną dotację na młodzieżowy sport. Faktycznie trafiła ona na konto spółki "Anwil", która prowadzi zawodową drużynę koszykarzy i została przeznaczona na inne cele. Obok zmarłego już prezesa WTK lipne sprawozdania i faktury podpisywał Marek K. Sprawa wyszła na jaw dzięki dziennikarskiemu śledztwu "Pomorskiej". Potem wkroczyła prokuratura.
Utrzymano natomiast w mocy wyrok skazujący przeciw Irenie K, byłej księgowej WTK, która w tym procesie zasiadała na ławie oskarżonych razem z Markiem K.