W sali Zespołu Szkół w Wichowie aż huczało od krzyków, trąbek i syren uruchamianych przez kibiców, wspomagających w ten sposób swoje drużyny. Na parkiecie odbywały się dwa mecze równocześnie, więc i doping był podwójny. W tej rozległej gminie jest aż 36 sołectw.
- W tym roku zgłosiło się trzynaście drużyn - mówi wójt Andrzej Szychulski, który grał w zespole reprezentującym Radomi-ce. - Trochę mniej, niż w ubiegłym, ale mimo to jestem zadowolony z frekwencji. Cieszę się, że takie inicjatywy spotykają się z zainteresowaniem mieszkańców gminy.
Tę radość podziela Marcin Chojnicki, jeden z organizatorów turnieju, prezes LZS Jastrzębie, nauczyciel wychowania fizycznego w szkole w Karnkowie. Do Wi- chowa przyjechał z drużyną z Jastrzębia. Wiele osób pracowało na to, by impreza się udała, a z organizatorów wymieńmy jeszcze Hannę Szlągiewicz i Mieczysława Warzyńskiego, dyrektora zespołu szkół w Wichowie.
Gdy przy ogłuszającym dopingu jedni zawodnicy walczyli o puchary, inni posilali się gorącą grochówką. W szkolnej stołówce przy kotle uwijały się Agnieszka Wich-rowska i Ewa Wyczałkowska. - Poczęstunek był możliwy dzięki pomocy gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, która przekazała pieniądze - mówi Anna Kwiatkowska, która w Urzędzie Gminy Lipno zajmuje się m.in. sprawami sportu i rekreacji. - Stąd hasło naszego turnieju: unikam zagrożeń, uprawiam sport.
Najlepszym okazało się sołectwo w Karnkowie, drugie miejsce zajęło Ośmiałowo, trzecie Jastrzębie. Gratulacje!