Z rocznego sprawozdania komendanta powiatowego policji wynika, że w ub. r. wskaźnik przestępczości kryminalnej w Inowrocławskiem ponownie się zmniejszył. Policjanci wszczęli 3830 postępowań, o przeszło 800 i 120 mniej w porównaniu z 2006 i 2007 r.
Czy w tym roku tendencja spadkowa się utrzyma? Prawdopodobnie nie. W pierwszym półroczu policjanci wszczęli 1913 postępowań przygotowawczych wobec 1805 w analogicznym okresie ub. r.
Zdaniem niektórych socjologów, razem z kryzysem finansowym, zwiększy się przestępczość. Zwłaszcza w kategorii najbardziej dokuczliwych społecznie. Takie zjawisko ma już miejsce w powiecie inowrocławskim. Liczba kradzieży z włamaniem od 1 stycznia do 30 czerwca ub. r. w stosunku do tego samego okresu br. wzrosła ze 177 do 202 i przestępczości rozbójniczej z 26 do 35. Natomiast liczba kradzieży mienia utrzymała się prawie na nie zmienionym poziomie.
Niewątpliwie wpływ na łamanie prawa mają coraz gorsze warunki materialne, patologia w wielu rodzinach i brak środków do życia. Pod koniec I kwartału w Inowrocławskiem zarejestrowano ponad 8000 długotrwale bezrobotnych. Niektórzy z nich wchodzą na drogę przestępstwa. Podobnie jak niektóre osoby, które wróciły zza granicy.