Kilka dni temu Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oddało do użytku kolejną inwestycję - projekt pod nazwą "Oczyszczanie ścieków we Włocławku". Było to największe przedsięwzięcie w historii tej spółki - koszt to 30 mln euro, przy czym tylko część pieniędzy pochodziła z funduszy unijnych. Dzięki zakończonym pracom m.in. znacznie zredukowany został ładunek zanieczyszczeń w ściekach odprowadzanych do Wisły. Konsekwencją są także podwyżki, które czekają mieszkańców Włocławka w roku przyszłym. Bo MPWiK zaciągnęło kredyt i ma do spłacenia rocznie 2 miliony złotych, nie licząc odsetek.
Zgodnie z przygotowanym przez MPWiK i przesłanym do konsultacji związkom zawodowym projektem, 1 metr sześcienny wody miał kosztować w 2009 roku 2,45 zł, a za tyle samo odprowadzonych ścieków mieliśmy płacić 5,39 zł. To w porównaniu z obecnie obowiązującymi cenami wzrost o 14,5 procent w przypadku wody i aż o 35,1 proc. jeśli chodzi o ścieki. Piotr Łowicki, prezes "Wodociągów", podwyżkę tłumaczył także wzrostem odpisu amortyzacyjnego, jak również ciągle rosnącymi cenami energii elektrycznej i gazu.
Tej skali podwyżka zaniepokoiła związkowców z "Solidarności" - Prezydent Andrzej Pałucki powinien bliżej przyjrzeć się kosztom funkcjonowania spółki, zwłaszcza, że podczas swojej kampanii wyborczej mówił o społecznie akceptowalnym wzroście cen usług komunalnych - mówił na konferencji prasowej Janusz Dębczyński, przewodniczący włocławskiej "Solidarności". Prezydent Pałucki tuż po konferencji powiedział, że dokładnie przeanalizuje zasadność zaproponowanych przez "Wodociągi" podwyżek i niewykluczone, że taryfa przygotowana przez spółkę, będzie zweryfikowana. Jak się dowiedzieliśmy w piątek, na skutek zaleceń prezydenta taryfa proponowana przez "Wodociągi" została zmieniona.
- Taryfa ta uwzględnia spadek marży zysku z dwóch procent do zera - wyjaśnia prezes Piotr Łowicki. No- we stawki to: 2,24 zł za metr sześcienny wody i 4,95 zł za metr sześcienny ścieków. Zdaniem prezesa, po tej podwyżce miesięczne rachunki za wodę i ścieki wzrosną w przyszłym roku średnio o 4 złote.
Czy podwyżki są konieczne? - Rosnące koszty można by zredukować większymi przychodami - mówi prezes Łowicki. Niestety, we Włocławku sprzedaż wody spada, nie tylko dlatego, iż zmniejsza się liczba mieszkańców. Jak się okazuje, mamy jeden z najniższych wskaźników zużycia wody na 1 mieszkańca. Podczas, gdy średnio w kraju wskaźnik ten przekracza 3 metry sześcienne, we Włocławku wynosi 2,8.
