W lutym miejscowa policja zatrzymała w gminie Czersk pięciu mężczyzn w wieku od 19 do 29 lat. Zarzuty? Handel narkotykami. Na ich posesjach odnaleziono 400 gramów narkotyków, a przecież wiadomo było, że proceder trwał dłużej. Jednego z mężczyzn, szefa grupy, nie udało się zatrzymać.

To 27-letni Błażej Cichoń. Wystawiono za nim list gończy. Stąd można podać jego dane, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca jego pobytu i późniejszym zatrzymaniu. W liście gończym podano imię jego ojca - Wiesław oraz imię i nazwisko panieńskie matki: Danuta, z domu Warsińska. Ostatnie miejsce zamieszkania - ul. Dębowa 1, 89-650 Czersk.
Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania. Mówi się, że podobno wyjechał do Zakopanego i czekał na odpowiedni moment, by wrócić. Sprawa jest jednak poważna i zarzuty wobec niego są dużego kalibru. Dodajmy, został aresztowany przez sąd - choć póki co to tylko areszt na papierze - pozwalający śledczym na wystawienie listu gończego.
Prokurator zarzuca mu, że "od 2013 r. do 16 lutego 2016 r. w Czersku, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzielał innym osobom znaczne ilości środków odurzających w postaci marihuany, w cenie po 40 złotych za porcję i substancje psychotropowe w postaci proszku - mefadronu połączonego z kokainą w cenie po 50 zł za porcję".
Prokurator wzywa każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego, do zawiadomienia o tym najbliższej jednostki policji lub prokuratora. Jednocześnie ostrzega, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce grozi wysoka kara więzienia - nawet pięć lat.
Narkotyki były sprzedawane przez co najmniej trzy lata. Ktoś je kupował. Prokuratorzy będą teraz ustalać nazwiska klientów i stawiać im zarzuty. Dodajemy, takie czasy, że narkotyki trafiały do Czerska przez firmę kurierską.
***
CBŚP zlikwidowało wytwórnię amfetaminy. Skonfiskowano narkotyki, materiały wybuchowe i broń, wideo: TVN24/x-news