Od poniedziałku mieszkańcy mogli zgłaszać do nas wszelkie pozytywne i negatywne uwagi w sprawie obowiązującej obecnie siatki połączeń. Okazuje się, że skala złych opinii jest bardzo duża. Bydgoszczanie napisali do nas kilkadziesiąt maili. Odebraliśmy także mnóstwo telefonów ze skargami, które przekazaliśmy Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Najwięcej zgłoszeń, jakie dotarły do naszej redakcji dotyczyło likwidacji linii nr 84 oraz zmianie przebiegu linii nr 83, która obecnie kursuje trasą W-Z, pomijając między innymi aleje Powstańców Wielkopolskich i Adama Mickiewicza. - Usunięcie linii nr 84, to największa głupota ze strony drogowców - powiedział nam pan Stanisław Jóźwiak.
Tramwaj do Fordonu
- Pisaliśmy do ZDMiKP i prezydenta miasta petycję w sprawie przywrócenia linii 83 na wcześniejszą trasę. Po trzech tygodniach na razie nie ma odzewu. Obecny przebieg linii, to spore utrudnienia dla naszych podopiecznych z osiedla Tatrzańskiego, którzy muszą wysiadać na Kamiennej i pieszo docierać do naszej placówki przy Powstańców Wielkopolskich - mówi z kolei Anna Kruczkowska, dyrektor bydgoskiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych.
Oczywiście wszystkie głosy nie dotyczyły tylko tych dwóch linii. Spora część mieszkańców Miedzynia nie zgadza się z przebiegiem zaproponowanych autobusów. - Moim zdaniem autobus 62 powinien jechać z Garbar do placu Kościeleckich ulicą Focha, co pomogłoby dostać się wielu osobom w okolice starego rynku i ronda Jagiellonów, a w przypadku awarii tramwaju uratowałoby wiele osób - twierdzi pan Michał
Inni z kolei zauważają niepotrzebne, ich zdaniem, powielanie się linii 69 i 89. - To nielogiczne. Żeby urozmaicić pokrywanie się tras można skierować pojazdy od przystanku Fordońska - Kazimierza Wielkiego przez ul. Planu 6 - letniego i Wojska Polskiego oraz Piękną do Szubińskiej i dalej w kierunku osiedla Błonie - mówi pan Maciej Bakowicz.
Jaka jest reakcja na taką ilość skarg ZDMIKP? - Nie możemy wprowadzić tylu poważnych zmian w siatce połączeń, bo doprowadzimy do totalnego chaosu - odpowiada Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy drogowców. - Dajemy sobie 3 miesiące na wprowadzenie większych korekt - dodaje Kosiedowski.
Pierwszy, historyczny przejazd tramwajem z Fordonu [zdjęcia]
***
Max treści z Pomorskiej na plus.pomorska.pl:
Z dala od świata, ale chce się żyć!
Hr. Leon Skórzewski nie wróci do Lubostronia. To on wróci do niego? [zdjęcia]
Gorąco na linii Bydgoszcz - Toruń [opinie]
Trasy w Bydgoszczy do wymiany! [wykres interaktywny]
Patriota polski - co to znaczy? Kiedy nie trzeba przelewać krwi? [opinie]