Już od 1 maja pracownicy administracyjni zatrudnieni w podstawowym systemie czasu pracy będą zobowiązani do korzystania z elektronicznej rejestracji czasu pracy. Nowy system, który przeszedł już testy wydajnościowe, ma na celu "usprawnienie ewidencji godzin pracy oraz zwiększenie elastyczności w zakresie rozpoczynania i kończenia pracy".
Kwiecień 2025 – faza testowa i pierwsze wnioski
Wprowadzenie systemu elektronicznej rejestracji oznacza koniec dotychczasowych metod ewidencji czasu pracy. Uniwersytet argumentuje, że rozwiązanie to ułatwi organizację pracy i pozwoli na lepsze dostosowanie godzin pracy do indywidualnych potrzeb pracowników.
W kwietniu system będzie działał jeszcze testowo, co oznacza, że pracownicy będą mieli okazję zapoznać się z jego funkcjonowaniem i zgłaszać ewentualne problemy. Władze uczelni deklarują gotowość do wprowadzania usprawnień na podstawie opinii użytkowników, jednak nie określono jeszcze, jakie dokładnie poprawki mogą zostać uwzględnione przed oficjalnym wdrożeniem.
Regulacje wewnętrzne i obowiązki pracowników
15 kwietnia 2025 roku mają zostać opublikowane regulacje wewnętrzne określające szczegóły dotyczące działania systemu i obowiązków pracowników.
Choć uczelnia podkreśla, że zmiany mają na celu poprawę komfortu pracy, pojawiają się również pytania o ich rzeczywisty wpływ na codzienne funkcjonowanie administracji. Czy system zapewni większą elastyczność, czy raczej stanie się narzędziem zwiększonej kontroli?
Dr Patryk Tomaszewski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, wyjaśnia, że pełne wdrożenie planowane jest od 1 maja dla pracowników administracyjnych pracujących w systemie jednozmianowym.
- Jednym z kluczowych założeń nowego systemu jest elastyczność czasu pracy, co ma pomóc w osiągnięciu lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym – wyjaśnia rzecznik. - Pracownicy będą mieli możliwość rozpoczęcia pracy później i późniejszego jej zakończenia. Może to ułatwić im dostosowanie się do codziennych obowiązków, takich jak dojazdy czy opieka nad dziećmi. System umożliwi również rejestrację rozpoczęcia pracy w różnych lokalizacjach, co jest ważne dla pracowników technicznych oraz osób pracujących w różnych obiektach uniwersytetu.
System nie naliczy nadgodzin
Nowy system nie rozwiązuje jednak najważniejszego problemu z punktu widzenia pracowników administracji. Nie pozwoli na kumulowania nadgodzin w celu ich późniejszego odbioru w okresach mniejszego natężenia pracy. Bo codzienność pracowników administracyjnych jest w dużej mierze uzależniona od rytmu roku akademickiego. W wakacje jest jej mniej, z kolei pod koniec i na początku roku akademickiego wiele działów jest poważnie przeciążona obowiązkami.
- Wprowadzenie takiej opcji mogłoby doprowadzić do nadużyć, na przykład poprzez celowe wydłużanie czasu pracy w jednym okresie i odbieranie go w innym, co mogłoby zakłócić funkcjonowanie administracji – uważa Patryk Tomaszewski. - Niemniej jednak uniwersytet nadal pracuje nad doprecyzowaniem zasad elastyczności w ramach nowego systemu. Obecnie regulamin pracy nie przewiduje rozwiązania pozwalającego na znaczące przesunięcia godzinowe w skali miesiąca. Jednak do połowy kwietnia zbierane będą dane oraz uwagi od pracowników, a następnie opracowane zostaną szczegółowe regulacje dotyczące funkcjonowania systemu.
Dr Tomaszewski podkreśla, że wyzwaniem pozostaje stabilność systemu informatycznego. Testy na mniejszych grupach przebiegły pomyślnie, jednak pełne obciążenie systemu pokaże, czy jest on gotowy do obsługi wszystkich pracowników. Planowane jest także opracowanie funkcji, która pozwoli pracownikom na bieżąco monitorować swój czas pracy. Po 1 maja system zostanie poddany dalszej ocenie, a uczelnia będzie monitorować jego funkcjonowanie oraz dostosowywać go do potrzeb pracowników.
