https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki pożar w magazynie trucizn

(ever)
Dziesięć jednostek straży pożarnej gasiło pożar magazynu trujących odpadów. Istniało realne zagrożenie skażenia środowiska. Straty wyliczono na 200 tysięcy złotych.

W Kuligach, gmina Brzozie pożar pojawił się w dawnej oborze, w której składowane są odpady do utylizacji. Pożar strawił połowę budynku o powierzchni 650 metrów kw.

- Na miejsce pożaru skierowaliśmy pięć jednostek OSP z Górzna, Zbiczna, Pokrzydowa, Brzozia, Grążaw i tyle samo jednostek ratowniczo gaśniczych z naszej komendy. W początkowej fazie gaszenia nie wiedzieliśmy z jakimi substancjami mamy do czynienia - informuje st. kpt. Piotr Rutkowski, z brodnickiej straży pożarnej.

Właściciel obiektu firma Albeco z Rypina w dawnej oborze zorganizowała magazyn odpadów do dalszej utylizacji. W chwili pożaru znajdowały się w nim farby, chemikalia laboratoryjne, kwasy trawiące, odpady rtęci i odpady sprzętu elektronicznego. W budynku znajdowały się także butle z propanem - butanem, które udało się wynieść.

Strażacy skupili swoje działania na obronie części budynku nie objętej ogniem. W wyniku pożaru do atmosfery dostały się opary szkodliwych substancji, ale zdaniem strażaków nie było zagrożenia dla miejscowej ludności.

- W magazynie spłonęło 150 ton trujących substancji. Toksyczne substancje wydzielające się z płonących odpadów wiatr rozwiał nad polami. Nie było zagrożenia dla ludzi. Gaszenie pożaru trwało dziewięć godzin i pewnie jeszcze ze będziemy musieli jechać dogaszać. W tej chwili pilnują miejsca pożaru pracownicy firmy i czuwa zastęp ochotników. To normalne przy takich pożarach - dodaje strażak.

W części magazynu objętej pożarem spaleniu uległy nie tylko odpady, ale również wózek widłowy i maszyny. Straty wyliczono łącznie na 200 tysięcy złotych. Przyczyna pożaru nie została jeszcze wyjaśniona.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~mala~
W dniu 17.12.2008 o 14:29, mgr inż. napisał:

Czasy komunizmu się skończyły, mamy demokrację i każdy może się wypowiadać. Nie wiem kim Pani jest, pewnie osobą ze starostwa przyjętą do pracy bez konkursu ?mgr inż. ? bo raczej poziom Pani wypowiedźi świadczy o wykształceniu licencjackim.



Jestem studentką prawa i nie mam zamiaru pracować w starostwie bo za mało zarabiają, a po Pana wypowiedzi można bez problemu stwierdzić, że jest Pan zwykłym obywatelem nie znającym prawa o ochronie środowiska. Ciekawa jestem czy utylizuje Pan niebezpieczne odpady ze swojego gospodarstwa domowego...ja Pana nie obrażam i nie życze sobie takich uwag...to że ktoś się interesuje takimi problemami w Polsce to chyba bardzo dobrze...mam nadzieje że na Pana wypowiedź odezwie się paru urzędników którzy dostali się na stanowisko dzięki konkursowi i wiedzy a nie znajomością...
Pozdrawiam
i
internauta
ile takich składowisk jest w okolicy? czy ktoś wie?
m
mgr inż.
W dniu 17.12.2008 o 09:38, ~mala~ napisał:

Moim zdaniem osoby które nie maja pojęcia o ustawie o ochronie środowiska nie powinny zabierać głosu w takiej sprawie. W całej Polsce jest pełno takich "beczek prochu" ale ktos to musi robić. Szkoda tylko, że ludzie nic nie robią żeby zanieczyszczenie w naszym kraju malało a nie cały czas rośnie...



Czasy komunizmu się skończyły, mamy demokrację i każdy może się wypowiadać. Nie wiem kim Pani jest, pewnie osobą ze starostwa przyjętą do pracy bez konkursu ?
mgr inż. ? bo raczej poziom Pani wypowiedźi świadczy o wykształceniu licencjackim.
r
reksio
No cóż, wszystko jest palne. Czy ktoś mi odpowie, ile udało sie uratować odpadów? Mamy spalarnie odpadów w Kuligach!
~mala~
Moim zdaniem osoby które nie maja pojęcia o ustawie o ochronie środowiska nie powinny zabierać głosu w takiej sprawie. W całej Polsce jest pełno takich "beczek prochu" ale ktos to musi robić. Szkoda tylko, że ludzie nic nie robią żeby zanieczyszczenie w naszym kraju malało a nie cały czas rośnie...
c
co2
dlaczego wydział ochrony środowiska wydał zgodę na te składowisko? Dlaczego nikt nie nadzorował firmy, która zrobiła z tego mega-beczkę prochu dla mieszkańców wsi? Czy za pieniądze wszystko da się załatwić, przynknąć oko?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska