www.pomorska.pl/inowroclaw
Więcej aktualnych informacji z Inowrocławia znajdziesz również na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
W jednym z miotów naganka ruszyła z barłogu dużego odyńca. Kiedy znalazł się na linii myśliwych, dwaj z nich - Andrzej K. i Jarosław N. oddali po strzale. Oba były trafne i zwierz przewrócił się, ale nie był martwy.
Po zakończonym miocie drugi z myśliwych skierował się w stronę dzika, żeby go dostrzelić. Oddany z niedużej odległości strzał za ucho, zamiast unieruchomić potężne zwierzę, tylko je rozjuszyło. Odyniec podniósł się i ruszył w stronę myśliwego.
Na szczęście asekurował go prowadzący polowanie, świetny strzelec, Janusz M., który zachował przytomność umysłu i błyskawicznym, precyzyjnym strzałem skutecznie zwalił czarnego zwierza niemal pod nogi kolegi.
Dzik po wypatroszeniu (dwie trzecie żywego ciężaru) ważył 92 kg.