Prawdopodobnie w XVI wieku Wielkie Łunawy zasiedlili koloniści holenderscy, którzy uciekli ze swojej ojczyzny przed prześladowaniami. Mennonici - chrześcijańskie wyznanie protestanckie o charakterze ewangelikalnym -stworzyli we wsi cały system melioracyjny. Ich prochy spoczywają na cmentarzu w centrum Wielkich Łunaw, założonych w XVIII wieku, porządkowaniem którego zajęli się niedawno mieszkańcy.
Z ludzką pomocą
Zmobilizował ich do tego sołtys Zbigniew Kiljan.
- Odnowienie cmentarza kosztowało nas do tej pory 3.640 złotych, część to pieniądze sołeckie, 1500 złotych wygraliśmy w powiatowym konkursie "Dziedzictwo kulturowe naszego sołectwa" - mówi Zbigniew Kiljan, sołtys Wielkich Łunaw (gmina Chełmno). - Tablicę zrobił dla nas bezpłatnie pan Witko. Jak widać, są jeszcze osoby, które stać na taki gest. A wiele prac wykonali mieszkańcy wsi, także okolicznych, w czynie społecznym. Zostało postawione drewniane ogrodzenie, wycięto krzaki i wysokie chwasty, które uniemożliwiały spacery. Następnie poustawialiśmy przewrócone nagrobki i wyczyściliśmy je.
Pracujące na cmentarzu osoby wskazują kolejne kilkadziesiąt nagrobków, które należy podnieść.
- Odsłoniętych mamy jedenaście nagrobków - informuje sołtys. - Można tu obejrzeć między innymi wyryty liść dębu, który był symbolem mennonitów. Pochodzi z lat 1780-1786. Wszystkie prace wykonywane są pod nadzorem konserwatora zabytków. Dowiedzieliśmy się, że obok tego podmalborskiego, nasz cmentarz jest jednym z najlepiej zachowanych cmentarzy mennonickich na ziemiach polskich.
Za uporządkowanie i uregulowanie strumyka na odcinku leśnym oraz utworzenie ścieżki spacerowej w sołectwie wójt odebrał kolejny czek, tym razem za drugie miejsce w konkursie powiatowym "Ekologiczne Sołectwo", opiewający na 3,5 tys. złotych. Umowę podpisywał wójt gminy Chełmno, ale pieniądze trafią do sołectwa.
Głowa pełna pomysłów
- Sołtys ma wiele cennych pomysłów, które realizuje - chwali Krzysztof Wypij, wójt gminy Chełmno.
- Zadbał o cmentarz, przywrócił mu właściwy wygląd i szacunek, bo długo to miejsce było zaniedbane. Postarał się o to, by strumień w lesie przestał wylewać na łąki i podwórka. Pogłębiono go, zabezpieczono, został rekultywowany, a sołtys planuje utworzenie tam ścieżki rekreacyjnej, ustawienie ławek. Podobno rośnie tam rzadka roślina, która działa jak afrodyzjak. Z inicjatywy sołtysa kupiliśmy we wsi działkę, bo gmina nie miała tam gruntów. Została wyrównana, posiano trawę, pan Zbyszek chce ustawić tam w przyszłym roku trzy drewniane wiaty, z myślą na spotkania mieszkańców. Ma powstać boisko do gry w siatkówkę i plac zabaw. Za te inicjatywy Zbigniew Kiljan zajął drugie miejsce w konkursie na najlepszego sołtysa gminy Chełmno.