Jaksice maja salę gimnastyczną
Natalia Mordaszewska jest uczennicą szóstej klasy. Lubi grać w siatkówkę. Cieszy się, że wreszcie szkoła ma salę, na której piłka po serwisie nie będzie odbijała się o niski sufit. - Dotąd grałyśmy w małej sali. Było ciasno, więc ciężko było nam zagrać mecz sześciu na sześciu - wspomina.
Spełniły się marzenia
Dyrektor Szkoły Podstawowej w Jaksicach Bernadeta Kołodziejska podczas środowych uroczystości wielokrotnie podkreślała, że wreszcie spełniły się marzenia dzieci i ich rodziców. - Od 20 lat nasza szkoła czekała na ten moment. Wreszcie otrzymaliśmy piękną salę gimnastyczną z funkcjonalnym zapleczem socjalnym i cztery pomieszczenia lekcyjne - mówiła.
Wójt Lech Skarbiński podkreślił, że sala powstała głównie dzięki uporowi radnych Henryka Malewicza, Andrzeja Kręcichowsta i Aliny Książek. - Walczyli o tę salę w sposób szczególny, bywało, że namolny i bardzo natarczywy - zdradził. Ale skuteczny.
Budowa sali kosztowała 4 miliony złotych. Urząd Marszałkowski wsparł tę inwestycję kwotą 780 tysięcy złotych pochodzących z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
Jest bezpiecznie
Przypomnijmy, że w maju, tuż przed planowanym odbiorem inwestycji, zapadł się sufit nad jedną z nowych sal lekcyjnych.
- Dobrze, że doszło do tego przed oddaniem obiektu do użytku. Opatrzność nam nami czuwa - wyznaje wójt Lech Skarbiński. Okazuje się, że płyty zainstalowane były na plastikowych kołkach. Wykonawca został zobowiązany do przeróbek sufitów we wszystkich pomieszczeniach.
- Teraz jest bezpiecznie - zapewnia wójt.